Adres - ul. Kosmonautów 5 funkcjonariuszom policji, straży pożarnej oraz pogotowia ratunkowego jest już dobrze znany. Interweniowali tam bowiem wielokrotnie. W budynku znajduje się 120 mieszkań. Lokatorzy obawiają się o swoje życie i zdrowie.
- Z tym mężczyzną problemy są od dawna. Jak nie zalewa sąsiadów, to coś podpala. Kiedyś dojdzie tu do nieszczęścia. Najgorsze, że nikt nie potrafi nic z nim zrobić, bo mężczyzna jest niepoczytalny - powiedział pan Robert, jeden z lokatorów budynku.
W ostatnich dniach doszło tam do trzech pożarów. Pierwszy miał miejsce w czwartek, 15 lutego około godziny 19.00. Mężczyzna podłożył ogień na klatce schodowej. Zapaliło się wówczas biurko, wystawione przez jedną z lokatorek do wyniesienia na śmietnik.
Na kolejny incydent długo nie trzeba było czekać. We wtorek, 20 lutego około godziny 1.20 w nocy służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zadymieniu na piątym piętrze. Również paliły się meble. Cały dym wleciał do mieszkania sprawcy, który jednocześnie został poszkodowany - nawdychał się dymu. Ratownicy udzielili mu pomocy.
W czwartek, 22 lutego około godziny 10.30 służby ratunkowe kolejny raz zostały zadysponowano pod ten sam adres. Tym razem mężczyzna podpalił drzwi własnego mieszkania.
Pisaliśmy o tym TUTAJ.
- Mężczyzna został zatrzymany. Trwają czynności w tej sprawie. Między innymi skontaktowaliśmy się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej oraz sądem rodzinnym, który wydał postępowanie o tymczasowym umieszczeniu mężczyzny w szpitalu psychiatrycznym do czasu prawomocnego zakończenia postępowania - poinformowała nadkom. Magdalena Nakoneczna, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze