Wójt gminy Polska Cerekiew Piotr Kanzy nie ukrywa, że otwarcie basenu oznacza wzrost kosztów utrzymania GOSiR-u. W projekcie budżetu na przyszły rok uwzględniono 1,694 mln zł na utrzymanie GOSiR-u, w tym już wliczona jest działalność basenu.
Samo funkcjonowanie basenu - przy obecnych realiach i prognozowanych kosztach osobowych od nowego roku - w skali roku to spodziewany wydatek dla gminy w granicach 800-900 tys. zł. To jest konieczny koszt, jaki musi ponieść nasz samorząd, lecz otwarcie basenu umożliwi dzieciom nie tylko z naszej gminy, ale także z sąsiednich korzystanie z basenu w ich pobliżu - argumentuje wójt Kanzy. - Popyt na korzystanie z basenu jest bardzo duży. To również doskonałe miejsce dla seniorów. Rozmawialiśmy już z osobami i organizacjami, które w przeszłości współpracowały z nami i jedynie oczekiwały na ponowne otwarcie basenu. Szkoły już się z nami kontaktują, kluby pływackie wyrażają zainteresowanie organizacją u nas zgrupowań. W tej kwestii widzę same korzyści. Nie słyszałem negatywnych opinii wśród mieszkańców gminy dotyczących otwarcia basenu w Zakrzowie. Chcielibyśmy, by basen w Zakrzowie działał już na stałe - dodaje.
Zapytaliśmy go również o to, jak po niespełna roku od przejęcia rządów w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Zakrzowie przez prywatnego przedsiębiorcę ocenia on decyzję o dzierżawie ośrodka.
Funkcjonowanie GOSiR-u oraz spółki pozostaje stabilne. Patrząc na budżet gminy, obecna sytuacja wygląda obiecująco. Brak jest negatywnych zmian. Obecny dzierżawca systematycznie reguluje miesięczny czynsz dzierżawny w wysokości niemal 25 tys. zł, co oznacza zgodność z założeniami dotyczącymi dochodów gminy. Dodatkowo drugi podmiot prowadzący tam działalność, czyli spółka GOSiR, nie generuje strat - podkreśla wójt Kanzy.
Precyzuje, że jeśli chodzi o koszty ponoszone przez samorząd, w tegorocznym budżecie na funkcjonowanie GOSiR-u zaplanowano 660 tys. zł, podczas gdy dochody wyniosły 460 tys. zł.
Po analizie do października obserwujemy, że planowane wydatki zostaną zrealizowane. Wartość rzeczywista tego kosztu dla gminy zostanie wyraźnie określona w przyszłym roku, po sporządzeniu sprawozdania z całorocznego budżetu - mówi PIotr Kanzy. - Jednakże spodziewana kwota oscyluje w granicach 200 tys. zł, co stanowi najniższy deficyt w historii działalności GOSiR-u. Przypomnę, że w czasach, gdy basen w ośrodku był czynny, obciążenie dla samorządu sięgało rocznie 1 mln zł. Po wyłączeniu basenu z użytku koszty oscylowały wokół 500 tys. zł. Fakt, że obecny dzierżawca regularnie płaci 25 tys. zł miesięcznie, w przeciwieństwie do poprzedniej stawki wynoszącej 5 tys. zł, ma zauważalny wpływ na sytuację finansową ośrodka oraz na ilość środków, jakie samorząd musi dołożyć do utrzymania tego obiektu. Ten scenariusz, o którym wspominałem od początku, obecnie się materializuje - zaznacza.
Napisz komentarz
Komentarze