Ponad 150 zawodników wzięło udział w zawodach 29. TEM Mirna Youth International w miejscowości Mokronog w Słowenii, a wśród nich czworo badmintonistów MMKS-u, którzy przez trzy dni rywalizowali w grach pojedynczych i deblowych.
W kategorii U-13 Weronika Gucwa dotarła do 1/8 finałów i ostatecznie uplasowała się na 9. miejscu w singlu. W deblu zajęła 5. miejsce, wraz z Oliwią Szczerską. Kristoph Paczuła z drugiego miejsca w grupie awansował do rundy pucharowej. Dopiero w ćwierćfinale rywal z Serbii okazał się mocniejszy. Nasz zawodnik zajął 5. lokatę. W deblu Kristoph wystąpił w parze ze Słowakiem, z którym zajęli 9. miejsce.
Najmłodsze w ekipie, Oliwia Szczerska i Natalia Paras kategoria (U-11), pokazały bardzo dobre umiejętności. Oliwia wyszła z grupy na pierwszym miejscu, a Natalia na drugim. W ćwierćfinale Natalia pokonała reprezentantkę Serbii. Sprawiła dużą niespodziankę i awansowała do strefy medalowej. Kędzierzynianki trafiły na siebie w półfinale.
Decydujące mecze rozegrano w miejscowości Mirna, gdzie rywalizowali zawodnicy U-17 w turnieju organizowanym przez Badminton Europe. Tym samym młodsi mogli zaprezentować się przed większą publicznością. Oliwia Szczerska i Natalia Paras stoczyły piękny pojedynek, w którym dopiero trzeci set wyłonił finalistkę. Została nią Oliwia. Wygrała 2:1 (18:21, 21:14, 21:13).
W pojedynku o złoto zawodniczka MMKS-u robiła co mogła, ale rywalka z Turcji Zeynep Deniz Kaplan była tego dnia lepsza i zwyciężyła w dwóch setach 21:15 i 21:14.
- Dla naszej czwórki był to pierwszy start po powrocie z obozu sportowego w Ustce. Wszyscy zasługują na pochwałę za piękną grę i dużo emocji sportowych. Już szykujemy się do kolejnych zawodów w Zagrzebiu w Chorwacji - relacjonuje Tomasz Zioło, trener badmintonistów MMKS-u. - Wyjazd na zawody był możliwy dzięki udziałowi naszego klubu w programie Grupa Azoty Start, Fundacji Pomocy Dzieciom i Rodzinie „Trzynastka”, wypożyczalni busów Samir z Zakrzowa oraz wsparciu Urzędu Miasta Kędzierzyna-Koźla, Starostwa Powiatowego w Krapkowicach, firmy WAK Trans i oczywiście dzięki rodzicom zawodników.
Napisz komentarz
Komentarze