ZAKSA rozpoczęła mecz od prowadzenia 4:1, ale rzeszowianie odpowiedzieli serią bloków i skutecznych zagrywek, co z czasem dało im sporą przewagę (8:6, 14:10, 17:11). Goście mieli problemy ze skończeniem pierwszej akcji, a to dawało kontry rywalom. Resovia prowadziła już 23:16, ale wtedy w polu serwisowym pojawił się David Smith i mistrzowie Polski zdobyli pięć punktów z rzędu. Końcówka jednak dla gospodarzy. Setbola zapewnił Jakub Kochanowski, a za moment zwycięski punkt zdobył Klemen Cebulj.
Drugi set to koncertowa gra zespołu z Rzeszowa. Mocna zagrywka i świetna dyspozycja w bloku to atuty, z którymi zupełnie nie radzili sobie rywale. Kędzierzynianie fatalnie spisywali się w ataku, gdzie skończyli tylko 2 z 18 piłek. Podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo nie potrafili zatrzymać rozpędzonych gospodarzy, a ci powiększali swoją przewagę (4:1, 7:4, 14:9, 21:12). ZAKSĘ dobił Klemen Cebulj, który trzema asami serwisowymi z rzędu zakończył partię.
Kędzierzynianie wrócili do swojej dobrej gry w trzeciej odsłonie. Wzmocnili zagrywkę i zdecydowanie poprawili skuteczność w ataku. Po asie Bartosza Bednorza i bloku na Macieju Muzaju goście prowadzili 6:2. Przy zagrywkach Łukasza Kaczmarka ta przewaga urosła do ośmiu punktów (16:8). Jednak rzeszowianie nie rezygnowali i gdy potężnymi serwisami odpowiedział Klemen Cebulj, to zbliżyli się na 17:19. Tym razem końcówka dla ZAKSY. Przy wyniku 22:20 Mauricio Borges zepsuł zagrywkę, a w następnej akcji jego koledzy wpadli przy bloku w siatkę i przyjezdni mieli setbola.
ZAKSA poszła za ciosem po zmianie stron. Po wyrównanym początku (6:6, 10:10) goście w jednym ustawieniu wygrali kilka akcji i błyskawicznie odskoczyli na 20:13. Trener Resovii Giampaolo Medei wymienił cały skład, ale nic to nie dało. Teraz kędzierzynianom wychodziło wszystko, a rywale w niczym nie przypominali zespołu, który przez dwa pierwsze sety dominował. Kiedy kolejną kontrę wykorzystał Bartosz Bednorz było już 24:16, a za moment Mauricio Borges huknął w aut i goście doprowadzili do remisu w meczu.
O losach pierwszego starcia półfinałowego decydował tie-break. Resovia po asie Maciej Muzaja prowadziła 3:2, ale później świetnymi zagrywkami odpowiedział Łukasz Kaczmarek i to kędzierzynianie odskoczyli na 7:3. Takiej przewagi mistrzowie Polski nie mogli roztrwonić, choć rywale walczyli do końca. Po asie Jakuba Buckiego tracili tylko dwa oczka (11:13), ale decydujące akcje skończył Bartosz Bednorz i to goście odnieśli cenne zwycięstwo na wyjeździe.
Drugi pojedynek odbędzie się również w Rzeszowie w niedzielę 23 kwietnia o godz. 14.45. Gra się do trzech wygranych.
Resovia: Fabian Drzyzga (1), Klemen Cebulj (15), Torey DeFalco (8), Jakub Kochanowski (10), Jan Kozamernik (10), Maciej Muzaj (20), Paweł Zatorski oraz Jakub Bucki (4), Mauricio Borges (2), Michał Kędzierski, Tomasz Piotrowski, Bartłomiej Mordyl (1)
ZAKSA: Aleksander Śliwka (6), Łukasz Kaczmarek (17), Marcin Janusz (4), David Smith (6), Norbert Huber, Bartosz Bednorz (24), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth, Przemysław Stępień, Wojciech Żaliński (1), Dmytro Paszycki (5)
Napisz komentarz
Komentarze