To była rywalizacja na wysokim poziomie. Hektolitry potu i łez przelane na treningach, wzloty i upadki trzymaniu diety, bo jak przyznaje Martyna Pietryszyn z Kędzierzyna-Koźla - bardzo lubi jeść słodycze.
- Przygotowania do sezonu trwały tak naprawdę cały rok. Po zeszłorocznych Mistrzostwach miałam sporo czasu, by przeanalizować prezentację i poprawić sylwetkę. W tym roku nie ukrywam, że czułam ogromną presję, by zaspokoić swoje ambicje i powtórzyć zwycięstwo z ubiegłego sezonu - powiedziała Martyna Pietryszyn.
Podczas najważniejszych zawodów w Polsce kędzierzynianka startowała w dwóch kategoriach, które różnią się nie tylko strojami, ale i wymaganiami co do sylwetki. W obu kategorniach pokonała rywalki.
- Powrót na scenę zawsze dodaje mi powera. W tym roku konkurencja była bardzo dobrze przygotowana, więc musiałam naprawdę włożyć dużo pracy, by zaprezentować się jak najlepiej potrafię - dodaje mistrzyni.
Martyna zdobyła drugi raz z rzędu Mistrzostwo Polski w kategorii Bikini Fitness do 158 cm i trzeci raz z rzędu Mistrzostwo Polski w kategorii Fit Model Open.
- Poza rywalizacją z innymi pięknymi kobietami, walczy się i przełamuje swoje słabości. To jest chyba najlepsze w tym wszystkim. Udowadniasz sobie i osobom, które obserwują Twoją drogę, że można założyć sobie cel - nawet taki, których w danej chwili wydaje się być nieosiągalny i z biegiem czasu oraz uporem i determinacją możesz go osiągnąć - podkreśla Martyna.
To nie koniec sukcesów, bowiem Martyna Pietryszyn dostała powołanie do kadry narodowej w dwóch kategoriach - bikini fitness i fit model.
- Aktualnie emocje opadły, odpoczęłam dwa dni, więc nic innego nie pozostało, jak wykrzesać z siebie teraz 110 procent. Jadę wraz z reprezentacją Polski na zawody międzynarodowe, gdzie konkurencja będzie napewno na bardzo wysokim poziomie i sam fakt wejścia do finalu będzie dla mnie wielką wygraną - dodała mistrzyni.
Napisz komentarz
Komentarze