W cyfrach budżet gminy Bierawa na 2023 r. nie wygląda najgorzej, albowiem przychody i wydatki kształtują się w wysokości ok. 40 mln zł.
- Oczywiście, największe pozycje wydatkowe w budżecie to oświata, pomoc społeczna. To się nie zmienia od lat - mówi wójt Krzysztof Ficoń. - Tym bardziej szkoda, że przy rosnących kosztach obniżono subwencję na nauczanie języka mniejszości narodowej. To już uszczerbek w naszym budżecie w wysokości ok. 1 mln zł. Wiemy, że oświata od lat jest niedofinansowana, subwencja niewystarczająca. Obojętnie, kto rządzi: z centrali przychodzi za mało pieniędzy. Z naszego budżetu stale dokładamy znaczące środki - dodaje.
Wbrew pozorom również pod względem inwestycyjnym sytuacja nie wygląda najgorzej. Niebawem rozpocznie się budowa nowej sali gimnastycznej w Dziergowicach, której wartość to 7,6 mln zł.
- Rozstrzygamy przetarg na wykonanie czterech dróg: dwóch w Bierawie i po jednej w Dziergowicach i Starej Kuźni. Całkowita wartość to ok. 4,8 mln zł - mówi wójt Ficoń. - Oczywiście, budowa sali gimnastycznej w Dziergowicach i wymienione drogi to inwestycje z dofinansowaniem zewnętrznym - zaznacza.
Sumaryczny koszt wymienionych zadań to ok. 12,5 mln zł. Ale poza dużymi inwestycjami w budżecie na ten rok nie brakuje mniejszych. Fundusz sołecki to koszt ponad 400 tys. zł. Do tego dochodzi udział samorządu w zakupie samochodu pożarniczego dla OSP w Starym Koźlu.
- Na starcie będzie się zatem działo. Nie można powiedzieć, że jest to na tyle trudny rok, że będzie tylko czasem wyczekiwania na lepszy okres. Wiele zadań ruszy pełną parą i będą to inwestycje widoczne w terenie - podkreśla rozmówca.
Napisz komentarz
Komentarze