Na liście miast, które dofinansowują leczenia tą metodą, są między innymi: Gdańsk, Warszawa, Wrocław, Słupsk, Szczecin, Chojnice, Ostrów Wielkopolski, Sosnowiec czy Kołobrzeg.
Po ostatniej, listopadowej sesji rady miasta, wpłynął wniosek, by również Kędzierzyn-Koźle włączył się do programu pomocy osobom borykającym się z bezpłodnością.
Proszę o opracowanie i wdrożenie miejskiego programu walki z niepłodnością, poprzez który gmina będzie mogła między innymi dofinansować metodę zapłodnienia in vitro – napisał 29 listopada w interpelacji do Urzędu Miasta Kędzierzyn-Koźle radny Tomasz Scheller.
Sprawa problemów związanych z niepłodnością jest niezwykle wrażliwą sprawą, z którą również borykają się mieszkańcy naszego miasta. Niestety brak pomocy ze strony państwa oraz spore koszty towarzyszące metodzie in vitro pozbawiają marzeń wielu młodych ludzi pragnących potomstwa. Nie znając skali problemu wnioskuję o ujęcie w budżecie miasta na rok 2022 kwoty 150-200 tysięcy złotych – zaapelował Tomasz Scheller.
Taka kwota (sugerując się innymi miastami) powinna pomóc około 10-15 parom. Dopłaty do in vitro stanowią dla wielu par jedyną szansę na skuteczne leczenie niepłodności i spełnienie swoich marzeń. Uważam, że nasze miasto powinno dołączyć do większych lub mniejszych miast takich jak Warszawa, Gdańsk, Słupsk, Szczecin, Chojnice, Kołobrzeg, Rzeszów, Międzychód lub Tarnowo Podgórne i zaproponować naszym mieszkańcom pomoc. Kwota podana wyżej dla naszego miasta nie jest znacząca, a dla ludzi pragnących potomstwa i borykających się z problemami zdrowotnymi jest znacznym przybliżeniem tych pragnień i marzeń – argumentuje radny.
Problem z niepłodnością w Polsce według różnych danych dotyczy od 15 do nawet 20 procent par w wieku rozrodczym.
Napisz komentarz
Komentarze