Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023 zainaugurowali w własnej hali 9 listopada od zwycięstwa nad VK CEZ Karlovarsko. Pojedynek z mistrzem Czech nie był łatwy, ale ostatecznie gospodarzom udało się zdobyć komplet punktów, wygrywając 3:1 (25:22, 25:21, 24:26, 26:24).
W drugim spotkaniu grupy D włoski Itas Trentino rozbił w niewiele ponad godzinę Decospan VT Menen 3:0 (25:16, 25:17, 25:12). To właśnie Belgowie będą kolejnymi rywalami mistrzów Polski. Pojedynek rozegrany zostanie w środę o godz. 20.30 w Tomabel Hall Roeselare, gdyż obiekt klubowy w Menen nie spełnia wymogów Europejskiej Federacji Siatkówki.
Kędzierzynianie, choć na razie nie prezentują poziomu, do którego przyzwyczaili kibiców w poprzednich sezonach, a do tego mają problemy kadrowe, uważani są za faworyta tego meczu. ZAKSA nie może sobie pozwolić na straty punktów, bo tylko zwycięzcy grup zapewnią sobie awans do ćwierćfinałów. Natomiast ekipy, które uplasują się na drugich pozycjach, a także najlepszy zespół z trzecich miejsc, rozegrają dodatkowe mecze w fazie pucharowej.
- Jesteśmy w tym pojedynku faworytami i wymaga się od nas trzech punktów, ale absolutnie nie możemy lekceważyć żadnego rywala – zapowiada Łukasz Kaczmarek. – Jesteśmy po ciężkim spotkaniu ligowym i trudny tego pojedynku czujemy jeszcze w nogach, ale wyjdziemy z pozytywnym nastawieniem na pakiet i zrobimy wszystko, aby zgarnąć trzy punkty. Drużyna z Menen nie ma nic do stracenia i przed własną publicznością zagra z nami bez żadnej presji, swoją najlepszą siatkówkę. Musimy zagrać mądrze od samego początku, nie popełniać zbyt wielu błędów. Pokazaliśmy już w tym sezonie, że tak potrafimy, więc liczę też na taki występ w Belgii – dodał atakujący ZAKSY.
Transmisja meczu z Belgii w środę od godz. 20.30 w Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze