Ciocie, wujkowie i dziadkowie zmobilizowali się i po zaciętej rywalizacji doprowadzili do zwycięstwa Neli w konkursie, robiąc jej tym samym piękną niespodziankę. Głosy płynęły z kraju i zagranicy. Nela to pierwsze dziecko Patrycji Pasierb i Sebastiana Staśko. To też pierwszy wnuk w rodzinie. Jak podkreślają rodzice, to wręcz idealne dziecko. Zasypia w swoim łóżeczku około godziny 21 i budzi się o 7 rano. Nie płacze i nie ma kolek, za to często się śmieje i gaworzy. Większość dnia również śpi, a jej bujne włosy wciąż rosną.
Szczęśliwa rodzina mieszka na osiedlu Piastów w Kędzierzynie-Koźlu. Patrycja i Sebastian poznali się trzy lata temu podczas pracy w Holandii i od tego czasu są razem. Nela Staśko urodziła się 12 maja o godz. 16.10.
- Na początku chciałem mieć syna, ale teraz to jest córeczka tatusia - księżniczka. Patrzę na nią jak zaczarowany - przyznaje dumny tata. Pan Sebastian pracuje w firmie Ceratizit, natomiast mama przebywa na urlopie macierzyńskim. Nela lubi podróże, zwłaszcza samochodem. Gdy tylko znajdzie się w foteliku samochodowym, zasypia. Ma już za sobą wycieczkę w góry na Słowacji. Swoje imię zawdzięcza babci Dorocie, mamie Patrycji. Z tym wyborem na początku nie zgadzał się Sebastian, który miał zupełnie inne pomysły na to, jak nazwać córeczkę.
- Sprawdziliśmy, że Nela oznacza oazę spokoju. Teraz nie wyobrażam sobie, by miała inaczej na imię - mówi tata Bobasa Miesiąca.
Nela jest bardzo silną dziewczynką, rośnie jak na drożdżach. Gdy miała trzy tygodnie, pierwszy raz sama obróciła się z pleców na brzuszek. Jest bardzo towarzyska, chętnie się kąpie, a jej ulubiona zabawka to czerwony miś i karuzela zawieszona nad łóżeczkiem. Lubi też oglądać książeczki.
Córeczka Patrycji i Sebastiana za wygraną w konkursie, oprócz tytułu Bobasa Miesiąca, otrzymała sporo atrakcyjnych nagród. Więcej o nich na stronie: bobasmiesiaca.pl. Tam też znajdują się szczegółowe wyniki zabawy. Gratulujemy i życzymy dużo zdrówka, a rodzicom wiele radości z wychowywania córeczki.
Napisz komentarz
Komentarze