Podczas konsultacjach społecznych w sprawie remontu i przebudowy drogi, przeprowadzonych w sierpniu ubiegłego roku, mieszkańcy jasno opowiedzieli się, że nie chcą drzew, a w zamian ma pojawić się więcej miejsc parkingowych.
Nikt, absolutnie nikt, nie stanął w obronie drzew. Na spotkanie przyszło kilku krzykaczy, którym przeszkadzało, że ptaki na auta srają, bo zawsze srały masakrycznie. Ja już tam nie mieszkam cztery lata, a tylko ja walczyłam o drzewa. To była piękna ulica - przyznaje w rozmowie z nami Ariadna Miernicka, była już mieszkanka ulicy Słowackiego.
18 października, gdy w sieci pojawiły się zdjęcia pokazujące finisz prac remontowych i ulicę Słowackiego, bez ani jednego drzewa na facebookowym profilu portalu Lokalna24 zawrzało. Gdzie są drzewa? – dopytują internauci.
W wielu komentarzach dostało się urzędnikom, ale to nie ich decyzje, gdyż drzewa zostały wycięte na życzenie mieszkańców ulicy Słowackiego.
Mieszkańcy zadeklarowali, że wycinka solidnie już rozrośniętych drzew wręcz ułatwi im funkcjonowanie – zniknie problem zaciemnienia mieszkań na parterze i stwarzających zagrożenie spadających gałęzi – informował w ubiegłym roku urząd miasta.
Mieszkałam na tej ulicy kilkanaście lat i jako jedyna oficjalnie buntowałam się przeciwko wycince. Na pewno miejsc parkingowych jest więcej, na pewno będą mieli jaśniej w mieszkaniach i na pewno ptaki nie będą srały na ich samochody. I to są plusy. Ale pewnym jest też to, że latem upał w mieszkaniach będzie nie do zniesienia, a na murkach spotkania sąsiedzkie też się skończą, bo gorący beton na to nie pozwoli. Ale to była ich decyzja – zauważa Ariadna Miernicka.
Wygrała większa ilość miejsc parkingowych. Czy mieszkańcy będą żałowali swojej decyzji? Już teraz niektórym brakuje klimatu pięknej, zjawiskowej jesieni, którą tworzyły liście rosnących tam drzew.
Jak dla mnie, prócz nawierzchni, była to najładniejsza ulica na Pogorzelcu. Tyle dużych drzew, w lato zielone, a jesień kolorowe – zauważa Alicja Graf
Drzewa, które tam rosły były spektakularne, zostawiłabym chociaż z 3, stanowiłyby piękne solitery górujące nad betonem, ale to trzeba mieć wyobraźnię – pisze Michalina Józefiak-Zdrenka
Ulica Słowackiego umarła, betony i kostka brukowa. Katastrofa – komentuje Andrzej Rzepka.
18 października, na ulicy słowackiego w ramach jej przebudowy pojawiły się pierwsze nasadzenia nowych drzew.
Napisz komentarz
Komentarze