Drużyna ZAKSY przygotowuje się do sezonu 2022/2023, z kolei zespół z Portoryko zagra w mistrzostwach świata, które od 26 sierpnia do 11 września rozgrywane są w Polsce i Słowenii. Aktualny mistrz Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów 2021 w fazie grupowej będzie rywalizował w katowickim "Spodku" z takimi rywalami jak Serbia, Tunezja i Ukraina.
Gospodarze wystąpili w ustawieniu: Przemysław Stępień na rozegraniu, Bartłomiej Kluth w ataku, Wojciech Żaliński z Adrianem Staszewskim na przyjęciu, Dmytro Paszycki i Tomasz Kalemba na środku siatki oraz Korneliusz Banach na libero.
Podopieczni Tuomasa Sammelvuo zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Już w pierwszym secie wykazali się czujną gra na siatce, a kolejne bloki na swoim koncie zapisywali Dmytro Paszycki czy Adrian Staszewski. Skuteczność w ataku Wojciecha Żalińskiego i Bartłomieja Klutha sprzyjały budowaniu przewagi i nasz zespół kontrolował sytuację (13:10). Pojedyncze skuteczne zagrania rywali i czasy brane przez trenera nie wybiły z rytmu siatkarzy ZAKSY (19:13). Kluczowa faza seta to dłuższe wymiany, w których brylowali nasi zawodnicy.
Czujna gra w bloku pozwoliła naszej drużynie dobrze rozpocząć drugą odsłonę. Ścianą nie do przejścia dla przeciwnika były ręce duetu Tomasz Kalembka i Bartłomiej Kluth. Miejscowi szybko odskoczyli i kontrolowali sytuacje na parkiecie (11:6, 17:9). W końcówce do punktów zdobywanych na siatce Tomasz Kalembka dodał asy serwisowe (22:10) i poprowadził nasz zespół do pewnej wygranej (25:10).
Trener Portoryko dokonał kilku zmian, ale kędzierzynianie nie mieli taryfy ulgowej dla uczestników mistrzostw świata. Błędy własne gości i kontry wykorzystywane przez Wojciecha Żalińskiego czy Adriana Staszewskiego powiększały prowadzenie ZAKSY (10:5, 21:10). W końcówce trzeciej odsłony Portorykańczycy zdołali nieco zmniejszyć straty, ale zwycięski punkt naszej drużynie dał Tomasz Kalembka (25:15).
Szkoleniowcy zdecydowali się na rozegranie dodatkowej, czwartej partii, w której ponownie lepsi okazali się siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, którzy zwyciężyli 25:20.
Napisz komentarz
Komentarze