W dzieciństwie sztukę traktował jak zabawę. Jako jedynak próbował w ten sposób zająć się sobą. Budował swój wymarzony świat, tworząc makiety małej architektury. Dziś jest artystą dojrzałym i bardzo płodnym, któremu brakuje czasu na zrealizowanie wszystkich pomysłów.
Co daje mu malarstwo na co dzień?
- Każda sztuka jest ciekawa i wnosi coś intrygującego, ale to właśnie malarstwo obrałem jako swoją ścieżkę - opowiada Sebastian Huczyński. - Moja droga jest niejednolita, ukończyłem studia artystyczne i humanistyczne, ale największe znaczenie w moim rozwoju miała wystawa w Nysie, w 2018 roku, niedługo po moim dyplomie.
Artysta podkreśla, że tworząc, trzeba być wytrwałym: - Sama twórczość wymaga ogromnego wysiłku fizycznego i psychicznego, poniekąd poświęcenia życia osobistego, pewnej refleksji, obserwacji innych artystów, wiedzy technologicznej, nieustannych poszukiwań. Wielu artystów poddaje się po nieudanej próbie dostania się na wymarzoną uczelnię, ale tak naprawdę studia artystyczne nie są konieczne, jeśli kocha się swoją pasję i chce się w tym rozwijać.
Sebastian Huczyński zauważa, że chcąc wyjść poza utarte schematy, jest przygotowany na wiele wyzwań.
- Głównie maluję obrazy, tworzę w kierunku tzw. abstrakcji geometrycznej, ale też rozwijam poszczególne moduły, zestawiam formę kolorystycznie, mieszam techniki. Wbrew pozorom najtrudniejsze w tym wszystkim jest znalezienie miejsca, gdzie mógłbym przechowywać moje prace, zorganizowanie dość dużego atelier, gdzie miałbym możliwość swobodnego tworzenia dużych formatów - zauważa.
Zaznacza, że nie lubi amatorstwa w sztuce i bezpiecznego kroczenia określoną ścieżką. Uważa, że czasy się zmieniły, a malarstwo to nie tylko martwa natura. Artyści tworzą wideo-art, budują malarskie obiekty, a poprzez swoje dzieła pokazują problemy społeczne, tak jak na ostatniej wystawie w ramach Salonu Jesiennego 2022 w Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu, w której uczestniczył jako jedyny mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla.
Sam zachęca młodych, i nie tylko, do odważnego próbowania nowych rzeczy w sztuce: - Warto odbywać podróże po Polsce i w miarę możliwości za granicę, odwiedzając przy tym galerie sztuki. Choć tak naprawdę z miłością do sztuki trzeba się urodzić, czuć to w sobie od najmłodszych lat. Środowisko artystyczne to bardzo specyficzni ludzie, którzy czują mocniej, głębiej, inaczej. Obecnie brakuje mi czasu na tworzenie. Marzę, by móc rozciągnąć dobę do choćby kilku godzin więcej.
Prace pędzla Sebastiana Huczyńskiego można oglądać do 24 maja w Galerii Związku Polskich Artystów Plastyków przy ul. Krakowskiej w Opolu.
Napisz komentarz
Komentarze