Pierwszego dnia druhowie złożyli wizytę w Szkole Podstawowej w Starym Koźlu. Przed szansą rozwinięcia linii wodnej, zapoznania się z zasadami pierwszej pomocy i zobaczenia sprzętu, jaki znajduje się na autach strażackich, stanęło 90 dzieci. Na zakończenie każdy z uczestników otrzymał kamizelkę odblaskową.
Szkołę Podstawową nr 20 w Kędzierzynie-Koźlu wzięli sobie na celownik strażacy ze Starego Koźla nazajutrz. Tym razem w szkoleniu uczestniczyło 120 uczniów, podzielonych na grupy. Każdy biorący udział w pokazie mógł chociaż na chwilę poczuć się strażakiem, ratownikiem medycznym, ale i... policjantem. W szkoleniach bowiem uczestniczył też dzielnicowy Aleksander Kolasa - jednocześnie członek jednostki OSP ze Starego Koźla, który w tamtym roku przeszedł kurs ratownictwa.
- Wykorzystujemy cały nasz potencjał - uśmiecha się Dawid Rossa, prezes OSP Stare Koźle. - Najważniejsze dla nas było przekazanie młodym jak najwięcej wiedzy i sprawienie im radości - dodaje.
Inicjatywę wsparł bierawski samorząd, udostępniając tor dla młodzieżowych drużyn pożarniczych.
Jednak to właśnie z inwestowaniem w dzieci i młodzież wiążą plany druhowie ze Starego Koźla. W swoich szeregach mają 12 młodych, którzy działają w ramach młodzieżowej drużyny pożarniczej. W tym roku po długiej przerwie wystartują oni w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych, jakie wyznaczono w Lubieszowie na 18 czerwca.
Ogółem w jednostce zrzeszone są 34 osoby, z czego 22 członków jest przeszkolonych - mogą wyjeżdżać do zdarzeń.
W ostatnich latach pożarnicy ze Starego Koźla wzbogacili się o drobny sprzęt. Pozyskanie nowego auta strażackiego to też coś, o czym marzą. Lublin coraz częściej się psuje, a naprawy generują zbyt wysokie koszty.
- Przestrzeń i zabudowa nie pozwala na posiadanie dużej ilości sprzętu na samochodzie, gdyż jest to tylko bus. Chcielibyśmy coś w zabudowie kontenerowej, aby móc pomieścić więcej sprzętu; pojazd z szybkim natarciem wody - wyjaśnia Dawid Rossa.
Na daną chwilę w jednostce mogą sobie pozwolić tylko na lekki wóz strażacki, gdyż ogranicza ich budynek. Możliwe, że nowy nabytek uda się wprowadzić do OSP Stare Koźle już w 2023 r. Gdy powiedzie się wprowadzenie w życie planu pozyskania wozu strażackiego, przyjdzie moment na opracowywanie innej strategii - jak powiększyć obiekt, który jest ich bazą.
Obecnie to jedynie garaż murowany o wymiarach 8 na 6 metrów. Mieści się w nim raptem auto i kilka regałów. Łódka jest przechowywana w innym garażu. Czy w przyszłości powstanie remiza - budynek wielofunkcyjny, w którym można by móc przechowywać cały sprzęt? Czas pokaże, ale my już dziś trzymamy kciuki.
Napisz komentarz
Komentarze