Choroba i kalectwo ukochanej pana Stefana rzuciłaby na kolana nie jedną rodzinę, ale nie tym razem. Dzięki zaradności mężczyzny jest co jeść, gdzie mieszkać i można planować najbliższą przyszłość. Wszystko spoczywa na jego barkach.
Pan Stefan 20 lat pracował jako spawacz, przez co i on ucierpiał na zdrowiu. Trudna sytuacja życiowa sprawiła, że został „złomiarzem”. Czasami dorobi chociażby przy okazji montażu centralnego ogrzewania. Trudno jednak utrzymać się z wynoszącej 600 zł renty partnerki pana Stefana i trafiającej się od czasu do czasu fuchy. Pozostaje więc zbieranie złomu. Jeśli szczęście dopisze, bohater tego materiału potrafi zebrać nawet 80 puszek aluminiowych dziennie.
Napisz komentarz
Komentarze