Reklama
wtorek, 5 listopada 2024 03:23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Bogdan Tomaszek o potencjale i rozwoju Grupy Azoty ZAK SA

Mamy wielki potencjał w zakresie innowacyjności - uważa dr Bogdan Tomaszek, wiceprezes zarządu Grupy Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn SA.
  • Źródło: Grupa Azoty
Bogdan Tomaszek o potencjale i rozwoju Grupy Azoty ZAK SA
  • W kędzierzyńskiej spółce pełni pan nadzór nad obszarem badań i rozwoju. Jaki udział w kształtowaniu jego osiągnięć ma pana zdaniem czynnik ludzki?

Na dzień dzisiejszy w Grupie Azoty ZAK S.A. pracuje blisko 1600 osób. Z teorii statystyki wynika, że 10% załogi to ludzie kreatywni, którzy poza wykonywaniem swoich obowiązków są zmotywowani, aby robić coś więcej, dążą do udoskonaleń. Ponadto 2% pracowników jest przedsiębiorczych i wie, w jaki sposób dobre pomysły przekuć w biznes, z którego firma będzie miała korzyści. W zakładzie mamy więc ok. 160 osób z innowacyjnym podejściem, a naszym zadaniem jest odnaleźć je i zachęcić, by ujawniły swój potencjał oraz stworzyć warunki do rozwoju. Dlatego tak ważne jest odpowiednie zarządzanie segmentem innowacyjności. Nie każdy pomysł musi się kończyć patentem, liczą się również drobne usprawnienia. Osoby z innowacyjnym podejściem powinny być odpowiednio docenione.

Obecnie core business spółki opiera się głównie na dwóch segmentach – nawozach i OXO. Należy jednak mieć świadomość, że branża chemiczna nieustannie się zmienia, w związku z czym my również powinniśmy wyprzedzać działania naszych branżowych konkurentów i poszukiwać dalszej dywersyfikacji biznesu. Do tego właśnie potrzebni są ludzie, którzy potrafią nadać pracy odpowiednie tempo. Podkreślam, że można ich znaleźć nie tylko w obszarze B+R, ale i w obrębie produkcji, administracji czy energetyki.

  • Wspomniał pan o poszukiwaniu kolejnego segmentu działalności dla spółki. Czy nie lepiej rozwijać działalność w oparciu o istniejące segmenty produktowe?

Właśnie o to chodzi - nie traktujemy tego zagadnienia dosłownie i nie mamy na horyzoncie stawiania kolejnej wielkotonażowej wytwórni. Ta dodatkowa działalność to wszelkie pomysły, które można skomercjalizować do takiej postaci, by efektem była produkcja małotonażowa, ale wysokomarżowa.

  • Jak ocenia pan stan wynalazczości w Grupie Azoty ZAK S.A.? Ile patentów rocznie zyskuje spółka i jak ten poziom kształtował się w 2021 roku?

W ubiegłym roku udzielono nam sześciu patentów i dokonaliśmy czterech zgłoszeń patentowych. Poziom wynalazczości w naszej firmie jest bardzo obiecujący, a od kilku lat poświęcamy temu obszarowi szczególną uwagę. Tylko w 2021 roku wdrożyliśmy na terenie zakładu trzy innowacyjne rozwiązania, wypracowane wcześniej w obszarze B+R. Niektóre z nich  są na tyle oryginalne, że warto je chronić nie tylko w Polsce, lecz również w Europie i na świecie.

Nasza kadra naukowa w chwili obecnej składa się w większości z magistrów i inżynierów, natomiast w województwie opolskim w sumie mamy ok. tysiąca naukowców, w tym osób z doktoratami i habilitacjami. Mimo tego każdego roku mamy znaczący udział w projektach wynalazczych zgłaszanych do Urzędu Patentowego RP z województwa opolskiego. To pokazuje, jak wielki potencjał w zakresie wynalazczości istnieje w Grupie Azoty ZAK S.A.

  • Badania i rozwój pochłaniają spore środki finansowe. Czy ta inwestycja może się opłacać?

Tak się składa, że prowadzenie lub zakup prac naukowo-badawczych możemy w części wpisać w koszty. Natomiast w ramach płaconego podatku dochodowego CIT jest możliwość uzyskania zniżki z 19 do 5% pod warunkiem, że wyroby są produkowane w oparciu o know-how. Uzależnione jest to od wykazania udziału patentu lub licencji w realizowanej produkcji. Rozwiązanie to funkcjonuje pod nazwą Innovation Box. Szacujemy, że z tego tytułu uzyskamy odpis podatku za rok 2021 na poziomie kilku milionów zł. Innovation Box daje więc w niektórych przypadkach szansę, by w całości sfinansować prowadzenie działalności B+R. Dzięki świadczonym usługom jesteśmy jedną z nielicznych firm, w których obszar innowacji nawet bez powyższych ulg zarabia na siebie.

  • Grupa Azoty ZAK S.A. jest w czołówce polskich przedsiębiorstw chemicznych, jeśli chodzi o projekty z dofinansowaniem zewnętrznym – spółka należy do czołowych wnioskodawców i beneficjentów. Czy pojawiające się na horyzoncie programy mogą być impulsem do rozwoju?

Rzeczywiście nasz udział w tego typu programach jest znaczący. Obecnie realizujemy osiem projektów z dofinansowaniem zewnętrznym, a jeden zakończyliśmy w 2021 r. Jego efektem było powstanie instalacji pilotażowej do prowadzenia procesów technologicznych w kierunku otrzymywania estrów i poliestrów nieftalanowych. Jest to idealny przykład wykorzystania dofinansowania zewnętrznego do wdrażania innowacji w zakresie poprawy naszego core-businessu. Na uwagę zasługuje efektywność pracy kadry w przygotowaniu projektów, ponieważ dofinansowanie otrzymuje większość wniosków składanych przez Grupę Azoty ZAK S.A.

Pomysły na projekty i ich dofinansowanie czerpiemy z różnych źródeł, w tym z obowiązujących Krajowych Inteligentnych Specjalizacji, w ramach których wyznaczono kierunki rozwoju dla poszczególnych branż, czy Regionalnej Strategii Innowacji Województwa Opolskiego oraz uruchamianych programów w obecnej perspektywie finansowej UE. Według tych wytycznych w obrębie zainteresowań przedsiębiorstw z woj. opolskiego powinny znaleźć się m.in. zrównoważone technologie chemiczne, technologie rolno-spożywcze oraz poprawa efektywności energetycznej, które mają ścisły związek z działalnością naszej spółki i obowiązującą strategią rozwoju Grupy Azoty. 

W ramach finansowania projektów rozwojowych, np. z Krajowego Planu Odbudowy, Horyzontu Europa, Polskiego Ładu czy Funduszy Europejskich dla WO (dawne RPO) im bardziej nasze pomysły wpisują się w założenia Krajowych Inteligentnych Specjalizacji, tym większe są szanse na uzyskanie zewnętrznego dofinansowania.

Również strategia całej Grupy Azoty na lata 2021-2030 będzie mobilizująca dla naszej działalności B+R, ponieważ określono w niej precyzyjnie procent przychodów, jaki ma być rocznie przeznaczany na ten segment działalności.

Te trzy elementy, o których wspomniałem – Krajowe Inteligentne Specjalizacje, różnorodne programy dofinansowań oraz strategia Grupy Azoty – stanowią silny fundament dla rozwoju.

  • Czy w obszarze B+R Grupy Azoty ZAK S.A. powstaną w najbliższym czasie nowe miejsca pracy?

Obecnie prowadzimy rekrutację do tego obszaru, m.in. z uwagi na planowane uruchomienie Centrum Badawczo-Rozwojowego. Poszukujemy osób z inicjatywą i zacięciem naukowym, by odnalazły się w grupie dziesięciu procent innowacyjnych pracowników, a może w zespole tych 2%, które efekty działalności badawczej będą potrafiły spieniężyć.

  • Kędzierzyńska spółka mocno angażuje się w ministerialny program doktoratów wdrożeniowych. Jaki jest stan realizacji tego programu i jak ocenia Pan jego ideę?

Obecnie nasi pracownicy realizują 20 doktoratów wdrożeniowych, w tym 14 z dziedziny chemii. Siedem jest powiązanych z obszarem nawozów, siedem – z produkcją OXO. 

23 marca pracownica naszej spółki – pani Urszula Dorosz - jako pierwsza w Grupie Azoty ukończyła realizację doktoratu wdrożeniowego i uzyskała stopień doktora. Można więc powiedzieć, że przecieramy szlaki kolejnym osobom, które są nastawione na rozwój zawodowy i naukowy.

Jesteśmy otwarci na możliwości, jakie niesie ze sobą program i wciąż zachęcamy nowe osoby do zgłaszania się do niego. Jeśli w obrębie spółki mamy aż 14 doktoratów związanych z produkcją chemiczną i jeden ukończony, może właśnie dzięki nim powstanie nasza „trzecia noga”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Rychu, taki lepszy RyszardTreść komentarza: Jestem za pojazdami elektrycznymi. Kumpel jest operatorem farm fotowoltaicznych i każą mu na weekend wyłączać fotowoltaikę by elektrownie węglowe działały, a można by wtedy ładować te autobusy. Ale do brzegu: autobusy elektryczne TAK ale POLSKIE, dlaczego Solaris ( no dobra już hiszpański ale w całości klepany w Polsce) nie wygrywa, chyba nie lubi Kędzierzyna. MAN miał kiedyś zakłady w Polsce ale też słabo, przeniósł się z Poznania do Starachowic ale tam robią jedynie konstrukcje... a reszta u Niemca... Jak Polska ma być bogata jeśli w Polsce robi ramę autobusu, a całe wnętrze w Niemczech, na koniec € z dotacji KPO trafia do Niemiec, a my na to pracujemy. Polacy, wiecie, że jestem sympatykiem Niemiec, ale czy wy się na to godzicie?Data dodania komentarza: 4.11.2024, 23:57Źródło komentarza: Urząd Miasta chce poznać zdanie mieszkańców na temat autobusów zeroemisyjnych w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: Wysoki brunetTreść komentarza: Kurek jeszcze zagra? Tak pytam...Data dodania komentarza: 4.11.2024, 23:44Źródło komentarza: Oddaj krew i wejdź za darmo na mecz ZAKSY z Jastrzębskim WęglemAutor komentarza: KoźlaninTreść komentarza: Co wy promujecie ?Data dodania komentarza: 4.11.2024, 21:53Źródło komentarza: Julia Konik-Rańda: romskie serce i muzyczna pasja w "The Voice of Poland"Autor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: NIE dla elektryków ! Nawet bogatsza jednostka komunikacji miejskiej MZA W-wa nie kupuje aż tyle elektryków tylko wciąż pojazdy z silnikiem spalinowym. To jest spisek UE przeciw Polsce.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 21:52Źródło komentarza: Urząd Miasta chce poznać zdanie mieszkańców na temat autobusów zeroemisyjnych w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: MatiTreść komentarza: My z sąsiadem Leszkiem, też mamy wspólne usługi i zakupy i dyrektora nie mamy.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 20:25Źródło komentarza: Mariusz Wiśniewski nowym dyrektorem Powiatowego Centrum Usług WspólnychAutor komentarza: Ruchu, taki lepszy Ryszard.Treść komentarza: Z kim skoligacony? Ja Riczi chciałbym wiedzieć, by mieć pewność, że nie zachodzi podejrzenie o nepotyzm. My w PiS zawsze się tym brzydzimy, zawsze negujemy takie praktyki.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 17:32Źródło komentarza: Mariusz Wiśniewski nowym dyrektorem Powiatowego Centrum Usług Wspólnych
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 4°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama