Obrońcy trofeum z Kędzierzyna-Koźla rywalizację w grupie C rozpoczęli od pewnego zwycięstwa nad drużyną ze Słowenii - OK Merkur Maribor 3:0 (25:19, 25:18, 25:17). Natomiast Lokomotiw w pierwszej kolejce doznał sromotnej porażki z Cucine Lube Civitanową 0:3 (17:25, 20:25, 15:25). Wyróżniającą się postacią w szeregach gości był serbski atakujący Drazen Luburić, który zdobył 13 punktów. W składzie naszego rywala występują między innymi reprezentanci Rosji: środkowy Iljas Kurkajew, libero Roman Martyniuk, przyjmujący Sergiej Sawin, oraz doświadczony Kanadyjczyk John Gordon Perrin. Objawieniem rozgrywek jest też młody rozgrywający Konstantin Abajew.
Lokomotiw po dziewięciu kolejkach jest wiceliderem rosyjskiej Superligi. Podopieczni trenera Płamena Konstantinowa – znakomitego niegdyś przyjmującego z Bułgarii, który grał m.in. w Jastrzębskim Węglu, przegrali tylko jedno spotkanie z liderem – Zenitem Kazań. Klub z nieoficjalnej stolicy Syberii w swojej historii tylko raz sięgnął po mistrzostwo Rosji (2020 r.). Ma też na swoim koncie wygraną w Lidze Mistrzów (2013 r.). Turniej finałowy rozegrany został wówczas w Omsku i wystąpiła w nim również nasza ZAKSA, która po porażkach z Bre Banca Lannutti Cuneo i Zenitem Kazań zajęła czwarte miejsce.
Drużyna z Kędzierzyna-Koźla w podróż na Syberię, liczącą 4800 km, wyruszyła już w sobotę 11 grudnia, przez Pragę i Moskwę. Mecz w Nowosybirsku rozegrany zostanie we wtorek 14 grudnia o godz. 13.00 czasu polskiego. Transmisja w Polsacie Sport.
- Przed nami jedno z ważniejszych spotkań, jeśli nie najważniejsze, w fazie grupowej Ligi Mistrzów - przyznał Marcin Janusz. - Lokomotiw bardzo dobrze spisuje się w rozgrywkach ligi rosyjskiej, ale my też pokazaliśmy już, że możemy walczyć i wygrywać z każdym. Po to jedziemy do Nowosybirska i mam nadzieję, że nam się uda. Myślę, że rywale nie są przyzwyczajenie do tego stylu siatkówki, jaki my prezentujemy. W Rosji gra się inaczej, ale to nie zmienia faktu, że to jest bardzo groźny zespół, który może wygrać mecz samą zagrywką i blokiem. Będziemy starali się im przeciwstawić naszymi atutami, no i wygra lepszy - dodał rozgrywający Grupy Azoty ZAKSA.
Napisz komentarz
Komentarze