Goście rozpoczęli mecz jakby nieco przestraszeni klasą rywala, bo już po kilku akcjach przegrywali 1:6. Z czasem Słoweńcy poprawili przyjęcie oraz grę na siatce i zaczęli odrabiać straty (4:7, 7:10). Kiedy asem popisał się Roland Gergye było 12:14, a gdy na blok rywali nadział się Tomasz Kalembka, to Merkur tracił już tylko punkt (16:17). ZAKSA jednak szybko zwarła szeregi i po kontrach Kamila Semeniuka i Łukasza Kaczmarka znów odskoczyła (22:18). Skuteczne bloki w końcówce przesądziły o zwycięstwie gospodarzy.
Po zmianie stron seria celnych zagrywek Kamila Semeniuka wyprowadziła kędzierzynian na kilkupunktowe prowadzenie (9:3). Nasz zespół kontrolował sytuację i nie dawał rozwinąć skrzydeł ambitnie grającym rywalom. Wicemistrzowie Polski utrzymywali sporą przewagę (11:4, 14:6, 18:9), ale po zmianach dokonanych przez trenera Gheorghe’a Cretu drużyna z Mariboru nieco zmniejszyła dystans (15:20). Szkoleniowiec ZAKSY wziął nawet czas, po którym jego zespół szybko zakończył partię.
Do połowy trzeciego seta obserwowaliśmy zaciętą walkę. W pewnym momencie Merkur wyszedł nawet na prowadzenie (12:11). Jednak obrońcy trofeum nie pozwolili Słoweńcom na więcej. Grupa Azoty błyskawicznie odskoczyła (19:16, 23:16), a mecz asem serwisowym zakończył Kamil Semeniuk.
W drugim meczu grupy C Cucine Lube Civitanova pokonała Lokomotiw Nowosybirsk 3:0 (25:17, 25:20, 25:15).
ZAKSA: Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka, Tomasz Kalembka, Norbert Huber, Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński, Michał Kozłowski, Adrian Staszewski
OK Merkur: Filip Kovacević, Źiga Donik, Uros Planinsić, Janez Janz Krzić, Ahmed Ikhbayri, Roland Gergye, Alan Kosenina (libero) oraz Adi Adzović, Tit Kovacić, Sani Adzović, Rok Braćko, Uros Pavlović
Napisz komentarz
Komentarze