Mieszkańcom sołectwa zależało na tym, by kapliczka na powrót stanęła w stałym miejscu. To zadanie udało się spełnić opolskiej GDDKiA podczas prac finalizujących przebudowę krajówki.
Początkowo rozważano stworzenie większej budowli z klinkieru. Po konsultacjach zadecydowano jednak, że konstrukcja będzie w takim kształcie i rozmiarze, jak wcześniej.
- Kapliczka jest taka, jak była w przeszłości - mówi sołtys Komorna Mariola Szwarcer. - Ktoś dodatkowo zaofiarował się, że od góry zabezpieczy ją dachówką - dodaje.
Nieopodal kapliczki do niedawna stał również krzyż. Wichura z 2017 r. zniszczyła jedną z jego części, szczęśliwie oszczędzając figurę Maryi. Staraniem mieszkańców ta budowla kultu religijnego ma także zostać odrestaurowana. W sołectwie chcą zebrać środki na wyremontowanie krzyża i odnowienie cokołu. To zadanie być może uda się zrealizować na przełomie 2019 i 2020 r. Wówczas krzyż mógłby zostać poświęcony wraz z Kapliczką Maryjną.
Zarówno krzyż, jak i kapliczka stały od dawnych czasów przy wjeździe do Komorna - trójkącie terenu wyznaczonego na rozstaju DK nr 45 z ulicą Harcerską. Właśnie tam podczas robót drogowych natrafiono na kości ludzkie, które badał archeolog Wojciech Łoniak.
Uroczystość pochówku szczątków 21 osób, które odkryto w tym miejscu, przeprowadzono 16 marca br. na cmentarzu filialnym w Komornie. Podówczas badacz poprosił lokalną społeczność, by w przyszłości przy grobie dodatkowo znalazł się kamień nagrobny. Spełniono jego życzenie.
- Kamień zwieźliśmy przy okazji prac porządkowych na naszym cmentarzu - mówi Ewelina Barteczko, radna gminna z Komorna.
Drewniany krzyż, na którym zawisła tabliczka nagrobna z napisem "Nieznani Mieszkańcy Komorna grzebani na przełomie XVII-XIX w. RIP" jest wciąż w dobrym stanie. W przyszłości chciano by wykonać go z solidniejszego materiału.
Napisz komentarz
Komentarze