Na placu nieopodal urzędu miasta zgromadzili się przedstawiciele rodzin poległych kadetów oraz Fundacji Orląt Opolskich. W manifestacji wzięło udział zaledwie kilkanaście osób.
- Wstydzę się za mieszkańców naszego miasta, że jest nas tutaj tak mało. Bo tu powinien być tłum. Tu wszyscy powinni słuchać tego, co powiedział Mieczysław Kuleszyński. On wypowiedział mądre, prawdziwe słowa dotyczące historii. Tej historii, której mieszkańcy naszego miasta zapewne nie znają. Powinny tu też być władze powiatu i miasta oraz województwa – przekonywał Witold Listowski, prezes Stowarzyszenia Kresowian w Kędzierzynie-Koźlu.
Podczas wydarzenia przybliżono historię Koźla i przyłączenia Śląska do Polski. Sobotnia manifestacja była częścią dwudniowych obchodów, które nawiązywały do 700-lecia księstwa kozielskiego oraz 100. rocznicy wybuchu I powstania śląskiego.
- Ciekawostką, o której zapewne nie wiedzą mieszkańcy naszego miasta, jest fakt, iż Koźle było jednym z pierwszych miast zapisanych w języku polskim przez Galla Anonima - opowiadał Mieczysław Kuleszyński z Fundacji Orląt Opolskich, pomysłodawca i zarazem organizator obchodów.
Po złożeniu kwiatów i zniczy pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Koźlu odprawiona została uroczysta msza, inaugurująca Dni Księstwa Kozielskiego.
Napisz komentarz
Komentarze