Organizatorami wydarzenia było Muzeum Ziemi Kozielskiej oraz Miejska Biblioteka Publiczna w Kędzierzynie-Koźlu. W uroczystości udział wzięli m.in. zastępca prezydenta miasta Wojciech Jagiełło, przewodniczący Rady Miasta Ireneusz Wiśniewski, poseł na Sejm RP Robert Węgrzyn czy kierownik Centrum Badań Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu Piotr Setkiewicz. Współorganizatorami było stowarzyszenie Blechhammer 1944.
- W tym roku zakończył się etap rewitalizacji krematorium w sławięcickim obozie. Wspólnie z gminą Kędzierzyn-Koźle prowadziliśmy projekt pn. "Ochrona i promocja dziedzictwa kulturowego Kędzierzyna-Koźla". Po zakończonych pracach powstała inicjatywa, aby zebrać się w tym miejscu, uczcić pamięć więźniów i ofiar i przypomnieć o tym niezwykłym miejscu związanych z historią naszego miasta - powiedziała Izabela Migocz, dyrektor Muzeum Ziemi Kozielskiej oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej.
Na tę okazję przygotowano specjalną wystawę przedstawiającą historię wydarzeń z czasów II Wojny Światowej, którą będzie można zobaczyć przez najbliższe trzy tygodnie właśnie na terenie byłego obozu koncentracyjnego w Sławięcicach.
- Jadąc tutaj, do tego miejsca można zauważyć w lesie różne ruiny i elementy konstrukcji betonowych. To wszystko robi wrażenie. A budynek krematoryjny oraz piec, który znajduje się w środku, to jedyny taki obiekt, który zachował się w tak dobrym stanie. Jest to unikat i cieszę się, że ten obiekt otoczony jest taką opieką - powiedział dr Piotr Setkiewicz, kierownik Centrum Badań Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
Budynek w ostatnim czasie przeszedł remont pod nadzorem konserwatora zabytków, a koszt tej inwestycji, to 97 tysięcy złotych. Obiektem opiekuje się gmina Kędzierzyn-Koźle.
- Historia jest niezwykle ważna w budowaniu tożsamości społeczeństwa. Historia przekazywana w sposób suchy, czyli poprzez podręczniki oczywiście jest ważna, ale nie daje możliwości autentycznego zapamiętania i emocjonalnego przeżycia danego zdarzenia historycznego. To, że dziś ktoś może przyjść i zobaczyć, jak wyglądał kiedyś obóz, może poczuć cząstkę tego dramatu. Po przeczytaniu książki może o tym zapomnieć za kilka dni. Po zobaczeniu na żywo, prawdopodobnie będzie pamiętał to przez całe życie - podsumował Wojciech Jagiełło, zastępca prezydenta miasta.
Napisz komentarz
Komentarze