Pożar wybuchł 20 kwietnia około godz. 18. Kłęby czarnego dymu widoczne były niemalże w całym mieście i okolicach. Na szczęście zagrożenie nie było tak duże, jak wyglądało.
- Doszło do pożaru trawy, a od tego pożaru zajął się odstojnik ścieków surowych na zakładach azotowych. Ogień był dosyć potężny. Po godzinie pożar został całkowicie opanowany. Zagrożenia dla zakładu praktycznie nie było - mówił Leszek Morkis, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Trawa najprawdopodobniej zajęła się od iskry z przejeżdżającego pociągu. Następnie ogień przeniósł się na odstojnik z substancją ropopochodną.
Na szczęście nie było osób poszkodowanych. Pożar też nie wpłynął na prace produkcyjne w zakładzie. W akcji gaśniczej poza naszymi jednostkami straży pożarnej brały także udział zastępy ze Strzelec Opolskich i Gliwic.
20 kwietnia wieczorem Grupa Azoty ZAK S.A. wydała komunikat dotyczący zdarzenia.
"Dziś ok. godziny 18.00 na terenie Grupy Azoty Zakładów Azotowych Kędzierzyn S.A. wybuchł pożar, który objął zasięgiem suchą trawę w sąsiedztwie biologicznej oczyszczalni ścieków, a następnie związki organiczne w odstojnikach. Na miejsce niezwłocznie wezwano jednostki ratownicze. Od początku zdarzenia nie było zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego ani dla bezpieczeństwa instalacji produkcyjnych, które przez cały czas pracowały bez zakłóceń. Akcja służb ratowniczych została zakończona o godz. 19:30. Dziękujemy wszystkim służbom uczestniczącym w akcji za wzorowe działania."
Napisz komentarz
Komentarze