- Każdy burmistrz, wójt, prezydent, który chce mieć wpływ na rozwój swojej gminy, musi współpracować z przedsiębiorcami - podkreśla wójt gminy Cisek Rajmund Frischko. Z jego inicjatywy zorganizowano spotkanie w Gminnym Ośrodku Kultury w Cisku.
- Przedsiębiorstwa przede wszystkim zatrudniają pracowników, czyli osoby zamieszkujące na naszym terenie mogą liczyć na stałą i bezpieczną pracę, wynagrodzenie. Ma to wpływ na osiedlanie się nowych osób na naszym terenie. Wszystko to przekłada się na budżet gminy, a przez to na nasze wydatki na infrastrukturę, oświatę, zdrowie, sport czy kulturę. Tak że przedsiębiorstwa i samorząd to wspólny organizm - podkreśla włodarz.
W gminie Cisek funkcjonuje ponad 300 firm. Wśród nich zarówno przedsiębiorstwa zatrudniające po kilkaset osób, jak i małe rodzinne firmy, które funkcjonują od niedawna.
- To państwo są filarem rozwoju naszej gminy - powiedział wójt, witając gości. - Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie pozwoli stworzyć dobry klimat, sprzyjający rozwojowi gospodarczemu w naszej gminie, a dzisiejszy program będzie miał wpływ na rozwój państwa działalności.
Siła w jedności
O tym, że warto się zrzeszać, przekonywał prezes Zarządu Opolskiej Izby Gospodarczej Henryk Galwas, otwierając cykl prezentacji. Na początku podzielił się swoimi spostrzeżeniami.
- Jest mi niezmiernie miło, że po 57 latach, od kiedy wyprowadziłem się z Ciska do Opola, goszczę na forum. Z ogromnym sentymentem tu wracam, często tu bywam - mówił prezes OIG. Wspominał również swojego przyjaciela, śp. ks. Pawła Nimptscha.
Korzyści płynące z przystąpienia do organizacji - jak kierowana przez Henryka Galwasa - to przede wszystkim ochrona i reprezentacja interesów zrzeszonych w niej przedsiębiorców oraz tworzenie warunków do rozwoju ekonomicznego i organizacyjnego członków.
Scharakteryzował krótko funkcjonującą od niemal trzech dekad, działającą na wielu płaszczyznach, instytucję okołobiznesową, którą kieruje. Izba zrzesza ponad 400 firm z województwa opolskiego i innych regionów Polski. Jest instytucją non profit.
- Nie jest dotowana przez żaden samorząd czy instytucję. Utworzyli ją przede wszystkim przedsiębiorcy - podkreślał Henryk Galwas, dodając, że to sami przedsiębiorcy dbają, by izba funkcjonowała, i próbują pomagać finansowo, by mogła się rozwijać.
Kolejny prelegent, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki Roland Wrzeciono, zaprezentował przedsiębiorcom ofertę, z jaką wychodzi Samorząd Województwa Opolskiego, w którego imieniu działa OCRG, będąc jego jednostką budżetową.
- W ubiegłym roku podjęliśmy decyzję, aby wyjść poza Opole, ponieważ działamy dla całego województwa. Jeśli pojawiają się zaproszenia z poszczególnych gmin, chcemy być na nich obecni, tak by dotrzeć z naszą ofertą do jak najszerszej grupy przedsiębiorców - mówił dyrektor Wrzeciono.
Jego prezentacja obejmowała cztery obszary: dotacje, inicjatywy własne OCRG, pożyczki i fundusze zwrotne oraz projekty własne realizowane przez OCRG, skierowane do przedsiębiorców.
Rekordowe wypłaty
- Ubiegły rok był rekordowy pod względem wypłaconych środków finansowych. W sumie na konta przedsiębiorców zostało przelane ponad 164 mln zł, z czego 100 mln zł stanowiły dotacje. To zasługa przede wszystkim przedsiębiorców, którzy sprawnie wdrażają programy - zaznaczył dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki.
Wśród instytucji, których przedstawiciele prezentowali swoją ofertę, znalazł się Powiatowy Urząd Pracy w Kędzierzynie-Koźlu. Reprezentowały go Katarzyna Dradra i Aleksandra Neuwald.
Przedstawiły przedsiębiorcom usługi i instrumenty rynku pracy, jakimi dysponuje placówka, w tym staże, refundacja stanowisk pracy, prace interwencyjne, poradnictwo zawodowe dla pracodawców wkraczających na nowy rynek pracy.
W spotkaniu uczestniczył również Kamil Piela z Fundacji Rozwoju Śląska. Wspiera ona w działaniach na rzecz rozwoju Śląska oraz inicjatyw lokalnych we wszystkich dziedzinach życia społecznego z preferencją małych i średnich, a zwłaszcza rodzinnych przedsiębiorstw.
Napisz komentarz
Komentarze