Zgłoszenie wpłynęło we wtorek przed godziną 20. Według informacji przekazanych dyżurnemu numery alarmowego, 82-latka miała utopić się w oczku wodnym przed domem. Kobietę zauważył członek rodziny. Kiedy strażacy wyłowili ciało, okazało się, że były już plamy opadowe, więc do zgonu musiało dojść kilka godzin wcześniej. Mężczyzna na wieść o śmierci bliskiej źle się poczuł. Medycy udzielili mu pierwszej pomocy.
- Na miejscu pracowali policjanci oraz prokurator, którzy wykluczyli, by do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie. Nie jest to osoba zaginiona, której poszukujemy. W dalszym ciągu prowadzimy czynności poszukiwawcze - poinformowała kom. Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze