„…Ogromny smutek, żal i niedowierzanie. Tragedia, której nigdy być nie powinno - to słowa na wiadomość o śmierci opolskiego inspektora. Wyrazy współczucia dla cierpiących bliskich” - czytamy na portalu rynekaptek.pl.
Informację o śmierci inspektora przekazał m.in. Marek Tomków, szef opolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. Jakub Morawski w 2019 roku został mianowany na opolskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego. Przed objęciem urzędu prowadził dwie apteki w Opolu i Leśnicy w powiecie strzeleckim.
Na stronie rynekaptek.pl. pojawiły się pierwsze komentarze. Oto one:
„Ogromna strata dla polskiej farmacji... Szczere wyrazy współczucia dla rodziny. Niestety kolejna śmierć osoby mocno zaangażowanej w walkę z nieuczciwością sieci aptecznych”.
„Miał chyba troszkę stresujące życie - pomagał lokalnym rodzinnym aptekom w walce z konkurencją sieciową, np. zablokował przejęcie trzech aptek w Kluczborku… To był chyba jeden z pierwszych takich przypadków w Polsce? Może też były inne historie? Kto idzie pod prąd, musi mieć bardzo silny charakter i nerwy”.
„…Inspektorzy farmaceutyczni są nierzadko obiektem nacisków i gróźb. To powinno zostać wyjaśnione”.
- Przypuszczeń co do przyczyn śmierci na chwilę obecną nie mamy. Prowadzimy przesłuchania bliskich, co jest naturalną czynnością w tego rodzaju sprawach. Jednak przede wszystkim czekamy na wyniki sekcji zwłok i ewentualną opinię toksykologiczną, bo zakładam, że prokurator taką zleci – powiedział „Lokalnej” rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu, Stanisław Bar. - Ciało zmarłego nie nosiło żadnych śladów urazu, po zadawanych mu ciosach. Poza tym zostało znalezione w zamkniętym aucie, a kluczyki były w środku. Należy więc przypuszczać, że zmarły sam zamknął się w samochodzie. Policjanci, aby się do niego dostać, musieli wybić szybę w tym pojeździe. Stąd hipoteza, że możemy mieć do czynienia z samobójstwem, ale oczywiście kluczowym dowodem w tym przypadku będzie opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Jak dodał Stanisław Bar, pierwszych informacji w tym przypadku możemy się spodziewać w perspektywie najbliższych dwóch tygodni, natomiast na wyniki badań histopatologicznych trzeba poczekać około miesiąca, a nawet dłużej.
Napisz komentarz
Komentarze