Zespół z Kędzierzyna-Koźla wrócił do rywalizacji ligowej po trzytygodniowej przerwie spowodowanej koronawirusem. Łącznie zakażonych było jedenastu członków drużyny. Trener Nikola Grbić nie mógł jeszcze skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Wciąż nie gra kontuzjowany Piotr Łukasik, a Łukasz Kaczmarek wraca do pełni sił po przebytej chorobie. Przeciwko Stali nie wystąpił też Aleksander Śliwka, a Jakub Kochanowski wchodził na krótkie zmiany.
Przerwa w treningach musiała niekorzystnie wpłynąć na formę naszej drużyny, co było widać na początku pierwszej partii, gdy gra ZAKSY daleka była od ideału. Na dodatek goście, naładowani pozytywną energią po zwycięstwie w Zawierciu, prezentowali się nieźle i długo prowadzili (3:1, 12:10, 18:16). Kędzierzynianie, po niemrawym początku, rozkręcali się wraz z upływem czasu. As serwisowy Kamila Semeniuka dał im pierwsze prowadzenie (19:18). Za moment zawodnicy Stali popełnili dwa błędy, a Arian Staszewski wykorzystał kontrę i to nasza drużyna odskoczyła (22:19). Seta zakończył kontratak Kamila Semeniuka.
Po zmianie stron ekipa Krzysztofa Stelmacha zupełnie stanęła, a gospodarze wygrali siedem akcji z rzędu. Dwie punktowe zagrywki Kamila Semeniuka i kolejne kontry w wykonaniu siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla spowodowały, że ich przewaga rosła (11:2, 16:4). W pewnym momencie ZAKSA miała już 14 oczek przewagi (20:6) i tylko dzięki kilku udanym zagraniom w końcówce zespół z Nysy wyszedł z dziesiątki.
W trzeciej odsłonie było nieco więcej walki, choć przewaga aktualnych mistrzów Polski ani przez moment nie podlegała dyskusji. Miejscowi prowadzili od początku (5:2, 9:4, 12:6, 16:10, 18:12, 23:16) i pewnie zwyciężyli.
Lider PlusLigi wygrał dziewiąty mecz z rzędu i umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli.
ZAKSA: Benjamin Toniutti (2), Bartłomiej Kluth (15), Kamil Semeniuk (15), David Smith (9), Krzysztof Rejno (8), Adrian Staszewski (10), Paweł Zatorski oraz Jakub Kochanowski (1), Grzegorz Wójtowicz
Stal: Marcin Komenda (3), Łukasz Łapszyński (7), Bartłomiej Lemański (4), Moustapha M’Baye (2), Bartosz Bućko (3), Wassim Ben Tara (5), Michał Ruciak oraz Kamil Dębiec, Kamil Długosz (4), Michał Filip (8), Patryk Szczurek, Mariusz Schamlewski (1), Maciej Zajder
Napisz komentarz
Komentarze