Schemat działań ratunkowych można ująć w tzw. łańcuch przeżycia, o którym mówi Jakub Rychlik, ratownik Akademii Ratownictwa LUX MED:
- Należy przede wszystkim pamiętać o tym, że szansa na przeżycie poszkodowanego, zwłaszcza w pierwszych, newralgicznych minutach po zatrzymaniu krążenia, leży w naszych rękach - w dosłownym znaczeniu tego słowa. Dlaczego pierwsze minuty są tak ważne? W czasie kilku sekund od ustania krążenia następuje utrata przytomności, zatrzymanie oddychania i rozpoczyna się obumieranie komórek mózgu, który jest najbardziej wrażliwy na niedotlenienie. Pozostawienie poszkodowanego bez pomocy, praktycznie po 7-10 minutach, prowadzi do nieodwracalnych zmian i jego śmierci. Tzw. łańcuch przeżycia to przyjęty w ratownictwie schemat działań, mający na celu zwiększenie przeżywalności u osób z NZK.
Łańcuch przeżycia składa się z czterech ogniw:
- Wczesne rozpoznanie sytuacji zagrożenia życia i wezwanie pogotowia - tel. 999 lub 112.
- Natychmiastowe podjęcie działań resuscytacyjnych przez świadków zdarzenia. Szybka reakcja może podwoić lub nawet potroić szanse przeżycia osób, u których doszło do NZK w mechanizmie migotania komór. Wczesna resuscytacja krążeniowo-oddechowa mniejsza też ryzyko powstania ubytków neurologicznych.
- Wczesna defibrylacja: w czasie 3-5 min od utraty przytomności może zwiększyć częstość przeżycia nawet do 75%. Każda minuta opóźnienia w defibrylacji zmniejsza szanse przeżycia o 10-15%. Jeśli dostępny jest AED (Automatyczny Zewnętrzny Defibrylator), to należy go niezwłocznie użyć.
- Wczesne podjęcie Zaawansowanych Zabiegów Resuscytacyjnych przez Zespół Ratownictwa Medycznego. W większości przypadków, od momentu wezwania pomocy do przybycia służb ratowniczych, upływa co najmniej 8 min. W tym czasie świadkowie zdarzenia powinni postępować zgodnie z pierwszymi trzema ogniwami łańcucha przeżycia.
Podstawowe zabiegi resuscytacyjne (BLS) należy rozpocząć niezwłocznie po stwierdzeniu NZK, ponieważ już po około 4-5 minutach dochodzi do nieodwracalnych zmian w mózgu. Rozpoczęcie uciśnięć klatki piersiowej wymusza przepływ krwi przez najważniejsze narządy, a przez to spowalnia proces umierania komórek.
Pierwsza pomoc a COVID-19 - nowe wytyczne
W dobie COVID-19 Europejska Rada Resuscytacji (ERC) zmieniła schemat postępowania w podstawowych zabiegach resuscytacyjnych (BLS).
Przed przystąpieniem do udzielenia pierwszej pomocy, bezwzględnie powinniśmy zadbać o dodatkowe zabezpieczenie. W tym przypadku niezbędne będą rękawiczki i maseczka ochronna lub przyłbica. Najnowsze wytyczne ERC mówią bowiem, że udzielając pierwszej pomocy należy przyjąć, że każdy poszkodowany jest zakażony SARS-CoV-2, mimo że może nie mieć objawów infekcji. Stąd dodatkowe środki ostrożności.
O zmianach w schemacie podstawowych zabiegów resuscytacyjnych mówi Jakub Rychlik, ratownik Akademii Ratownictwa LUX MED:
Przed podejściem do poszkodowanego należy zawsze zadbać o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo w miejscu zdarzenia. Kolejnym krokiem jest ocena reakcji: należy podejść do poszkodowanego z przodu, potrząsnąć za ramiona i zadać proste pytanie/wydać polecenie, np.: „Halo, proszę pana/proszę pani, proszę otworzyć oczy”. Aby zminimalizować ryzyko zakażenia, rezygnujemy z oceny oddechu metodą „widzę-słyszę-czuję”, czyli nie pochylamy się nad poszkodowanym, nie udrażniamy dróg oddechowych, a jedynie obserwujemy klatkę piersiową i nadbrzusze poszkodowanego przez maksymalnie 10 sekund. Jeśli poszkodowany jest nieprzytomny, nie porusza się i nie oddycha prawidłowo, należy niezwłocznie wezwać zespół ratownictwa medycznego (ZRM), dzwoniąc pod numer 999 lub 112, a następnie rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Jeżeli są z nami inni świadkowie zdarzenia, poprośmy ich o wezwanie ZRM, natomiast gdy jesteśmy sami, używamy do tego zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego i jednocześnie prowadzimy czynności resuscytacyjne. Aktualnie nie zaleca się wykonywania wentylacji metodą usta-usta, należy prowadzić jedynie uciśnięcia klatki piersiowej. Warto zasłonić usta poszkodowanego maską, elementem odzieży, tkaniną, ponieważ uciśnięcia klatki piersiowej mogą generować aerozol.
Użycie defibrylatora znacznie zwiększa szansę poszkodowanego na przeżycie. W przypadku braku dostępnego AED, należy wykonywać jedynie uciśnięcia klatki piersiowej - ręce układamy na środku klatki, a następnie wykonujemy mocne i szybkie uciśnięcia (tempo ok. 100-120 uciśnięć na minutę, głębokość uciśnięć ok. 5-6 cm). Po przeprowadzeniu resuscytacji trzeba dokładnie umyć ręce wodą z mydłem przez co najmniej 30 sekund, a następnie zdezynfekować je odpowiednim preparatem na bazie alkoholu. Należy się także skonsultować (najlepiej telefonicznie) z przedstawicielem Sanepidu, Narodowego Funduszu Zdrowia lub najbliższego oddziału obserwacyjno-zakaźnego.
Monika Gajo (www.mcconsultants.pl)
Napisz komentarz
Komentarze