Tym razem było zupełnie inaczej. Hip-hopowo, dancehallowe bity, skreczujący DJ i przygrywający na gitarze elektrycznej Struna w połączeniu z mocnym wokalem Arciego sprawiły, że gdy wybrzmiały pierwsze dźwięki, na twarzach gości było widać zaskoczenie. Już po kilkunastu sekundach to zaskoczenie okazało się bardzo pozytywne, bo i muzyka grana przez Arciego niosła pozytywny przekaz i wibracje. Nie zabrakło także elementów Reggae i mocy życzeń dla wszystkich pań.
Arci, a tak na prawdę Artashes Baroyan pochodzi ze słonecznej Armenii. W Polsce mieszka ponad 20 lat i właśnie tutaj realizuje się muzycznie. Śpiewa w trzech językach: po polsku, angielsku i ormiańsku. Ma na koncie trzy płyty i pracuje nad kolejną. Na co dzień prowadzi zajęcia artystyczne i profilaktykę uzależnień w formie koncertów, zachęcając dzieci i młodzież do odkrywania fajnych pasji i talentów.
Podczas koncertu, który odbył się w piątek, 8 marca, na gitarze elektrycznej przygrywał mu kędzierzynianin Damian "Struna" Surow. Chłopaki planują wspólne koncertowanie w całym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze