Zarząd Województwa Opolskiego przyjął do dofinansowania 28 projektów dotyczących gospodarki wodno-ściekowej w ramach PROW 2014-2020. Ich całkowita wartość to około 58,2 mln złotych, z czego dofinansowanie unijne - 30,3 mln złotych. Na początku lipca beneficjenci otrzymali umowy na ich realizację.
Unijne wsparcie otrzymało 20 gmin z województwa opolskiego i osiem spółek komunalnych.
Wśród beneficjentów znalazły się dwie gminy naszego powiatu. Pawłowiczki pozyskały niemal 2 mln zł na II etap budowy kanalizacji sanitarnej dla wsi Urbanowice i przebudowę stacji uzdatniania wody w Grodzisku. Dzięki otrzymanym 145 tys. zł oraz środkom własnym gmina Reńska Wieś przyłączy do sieci kanalizacyjnej sześć nieruchomości w Dębowej.
W okresie programowania 2014-2020 każda gmina mogła się starać z PROW maksymalnie o 2,2 mln zł. W gminie Reńska Wieś gros środków wykorzystano w latach 2017-2018, dofinansowując kanalizowanie Łężec. Z kalkulacji wynikało, że całej puli środków z PROW pozostało do wykorzystania ok. 5 proc.
- Analizowaliśmy, którą inwestycję dałoby się zrealizować za tak niewielką kwotę. Braliśmy pod uwagę zadania, dla których istnieją już dokumentacje projektowe i które dadzą znaczny efekt ekologiczny - zaznacza wójt gminy Reńska Wieś, Tomasz Kandziora.
Zadecydowano, by do sieci tranzytowej biegnącej do Dębowej wykonać przyłączą składające się z pompowni i sieci tłocznej dla kilku posesji, posuwając się w kierunku miejscowości i niejako zamykając pewien etap kanalizacji.
Na dziś do kanalizacji są bowiem „wpięte” tylko posesje przy Ośrodku Rekreacyjno-Wypoczynkowym Makadam czy dworku w Dębowej. Podłączenia do kanalizacji doczekają się dalsze lokalizacje - w tym bar Hula Gula, „Stodoła”, trzy posesje prywatne przy drodze powiatowej, oraz firma Icopal.
- Systematycznie rozbudowujemy i będziemy rozbudowywać kanalizację w tej miejscowości. Teraz zbudujemy sześć przyłączy. Również do niezagospodarowanej dziś „Stodoły”, która w ostatnim przetargu Urzędu Marszałkowskiego znalazła ponoć nabywcę - precyzuje rozmówca.
Tereny wokół nowo powstałego parku linowego (aż do wałów) należą do gminy. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania na tym obszarze mogłaby być prowadzona działalność turystyczna.
Przedłużenie nitki kanalizacyjnej dałoby - być może jeszcze w tej kadencji - zielone światło do realizacji śmiałego zadania, jakim jest utworzenie pola kempingowo-namiotowego na terenie nieopodal Hula Guli.
- Brakuje takich miejsc w naszym regionie. Moglibyśmy mieć już pełny węzeł sanitarny, czyli postawić kontener z prysznicami i toaletami - mówi wójt Kandziora. Zasadność pomysłu argumentuje tym, że w sezonie przyczepy kempingowe i tak rozstawiają się w tym miejscu. - Powinno być przyłącze wody i kanalizacji. Tak by turyści mogli biwakować w cywilizowanych warunkach - podkreśla.
Projekt uzbrojenia i zagospodarowania tego terenu zgłoszono do przyszłej unijnej perspektywy finansowej. Czas pokaże, czy uda się pozyskać pieniądze subregionalne na uzbrojenie tego terenu. Niewykluczone, że znajdzie się chętny na zakup gruntu i postawienie na nim obiektu noclegowego. Aż się prosi, by ten teren zyskał zupełnie nowy charakter.
Napisz komentarz
Komentarze