Dyrektor Radłowski już na początku swojej pracy poprosił kierownika Wodnego oKKa, aby przygotował kalkulację dotyczącą frekwencji i wpływów z biletów na tym obiekcie. Ta frekwencja wyglądała bardzo obiecująco, bo z tygodnia na tydzień rosła.
- Użytkowników systematycznie przybywało, choć nie mieliśmy do czego przyrównać tych wyników, bo obiekt ten nie działał wcześniej o tej porze roku. Ale nastał czas koronawirusa i zamknięcia obiektów sportowo-rekreacyjnych nie tylko u nas ale w całym kraju. Musieliśmy jakoś wybrnąć z tej sytuacji, podejmując decyzję o spuszczeniu wody ze wszystkich basenów wewnętrznych na Wodnym oKKu, jak również na krytej pływalni przy al. Jana Pawła II - wyjaśnia Tomasz Radłowski.
Choć nie ma tam klientów i wpływów z biletów, to jednak MOSiR zmuszony był do utrzymania odpowiedniej temperatury i należytej czystości wody, co wiąże się ze stosowaniem odpowiednich preparatów. Ponadto spore koszty generowały też systematyczne badania laboratoryjne zlecane przez sanepid.
- Za sprawą samego spuszczenia wody ze wszystkich niecek basenowych na Wodnym oKKu szacunkowo w samym tylko kwietniu zaoszczędzimy około 11 tys. zł. Jeśli w maju basen będzie nadal zamknięty, to oszczędności urosną do około 16-17 tys zł. za miesiąc, ponieważ odejdą jeszcze koszty związane z odprowadzaniem ścieków. Tak więc decyzja ta miała głębokie uzasadnienie finansowe. Duże oszczędności wygenerowaliśmy też na krytej pływalni przy al. Jana Pawła II, ponieważ zamknięcie tego obiektu powiązaliśmy z przerwą technologiczną, która przeważnie ma miejsce w lipcu. Z uwagi na pandemię wykorzystujemy ten okres do przeprowadzenia wszystkich niezbędnych remontów, które były zaplanowane na lipiec br. - tłumaczy Tomasz Radłowski, który zakłada, że podczas tegorocznych wakacji mieszkańcy nie będą raczej wyjeżdżać na wczasy zagraniczne. Natomiast jeśli sytuacja epidemiczna i złagodzone obostrzenia umożliwią już korzystanie z basenów w lipcu czy też w sierpniu, to wszystkie podległe MOSIR-owi obiekty będą już na to przygotowane. Nie tylko wspomniane tu baseny.
- Jeśli dotrze do nas informacja o poluzowaniu tych obostrzeń, to napełnienie wodą i ponownie uruchomienie krytej pływalni przy al. Jana Pawła II zajmie około dwóch tygodni, podobnie jak w przypadku Wodnego oKKa – zapewnia dyrektor Tomasz Radłowski, który podkreśla, że podobnie jak większość MOSiR-ów w Polsce również ten kędzierzyńsko-kozielski podjął aktywność online, która cieszy się ogromną popularnością.
- Od 18 marca wprowadziliśmy zajęcia fitness online, które śledzi jednorazowo od około 60 do 120 pań. Mamy też jogę online, czy też zajęcia wychowania fizycznego dla najmłodszych, a także dla seniorów oraz rodzinne konkursy - kończy dyrektor MOSiR.
Zobacz poniższą fotogalerię, która ukazuje jak teraz wygląda Wodne oKKo
Napisz komentarz
Komentarze