25-letni sprzedawca z pobliskiego sklepu wbiegł do palącej się kamienicy, aby ostrzec pozostałych lokatorów. Mężczyzna dzwonił domofonem, a następnie pukał do wszystkich drzwi, aby ludzie jak najszybciej opuścili mieszkania. Jako jeden z pierwszych powiadomił służby ratunkowe, dzwoniąc pod numer 112.
Reklama
Wspaniała postawa!

Napisz komentarz
Komentarze