Sołtys Witosławic Maria Kachel przedstawiła zadania sfinansowane z funduszu sołeckiego w 2019 r. i te, które dojdą do skutku w roku bieżącym.
Ze środków wydzielonych dla sołectwa z gminnego budżetu udało się w ubiegłym roku przede wszystkim sfinansować wymianę okien w świetlicy wiejskiej i zorganizować dożynki.
W tym roku wykonano już prace związane z usunięciem tui na placu zabaw - duże okazy były siedliskiem kleszczy. W ich miejsce stanie ogrodzenie. Wymianę krzeseł będących na stanie świetlicy wiejskiej, organizację festynu z okazji Dnia Dziecka, koszenie i dbanie o plac zabaw również pokryją środki z tegorocznego funduszu sołeckiego. Jeśli wystarczy pieniędzy, chciano by doposażyć świetlicę w nowe elementy dekoracyjne.
O tym, że będzie to trudny rok, pełen poważnych wyzwań, mówił wójt gminy Polska Cerekiew Piotr Kanzy. Podkreślił, że każde z trzynastu sołectw ma swoje oczekiwania, stąd potrzeba równoważenia priorytetów.
Bycie jedną z mniejszych gmin w województwie opolskim ma przełożenie na wysokość dochodów budżetu. Tegoroczny wygląda podobnie jak poprzedni. Analizując dochody (18,885 mln zł), da się zauważyć, że są one nieco wyższe niż w 2019 r. Wynika to z faktu, że w dochody majątkowe wlicza się dotację z Unii Europejskiej, którą samorząd otrzymał na budowę kanalizacji we Wroninie - inwestycję wartą ponad 3,2 mln zł w większości sfinansują środki unijne.
Sporą część dochodów stanowią podatki, wpływy z opłat, dotacje na zadania zlecone czy subwencja oświatowa. Jeśli chodzi o podatki, są one generalnie na stałym poziomie. Tylko podatek rolny i od nieruchomości nieznacznie wzrosły. Wynika to z rozporządzenia ministra finansów i uzależnione jest od procentowego wzrostu inflacji.
Wydatki wynoszą 19,2 mln zł, zatem przekraczają dochody. I są coraz wyższe. Średnio 40-procentowa podwyżka za prąd, niemałe koszty publicznego transportu zbiorowego, konieczność dopłacania do oświaty każdego roku z gminnej kasy średnio 2 mln zł.
Jedynym zadaniem inwestycyjnym przewidzianym w gminie Polska Cerekiew w 2020 r. będzie budowa kanalizacji we Wroninie. Do przetargu stanęło dwunastu oferentów. Zadanie zrealizuje Przedsiębiorstwo Usługowe Borbud Sp. z o.o. z Raciborza. Niebawem planowane jest podpisanie umowy.
- Z inwestycją wiązać się będą utrudnienia dla mieszkańców "Stanów". Droga we Wroninie będzie zablokowana. Czy Zarząd Dróg Wojewódzkich w Opolu zdecyduje o całkowitym jej zamknięciu, czy też zostanie na niej wprowadzony ruch wahadłowy - czas pokaże - mówił wójt Kanzy. - Na pewno będą trudności w poruszaniu się w tej części gminy w tym roku, a być może i na początku roku przyszłego - nie ukrywał włodarz.
Ale jest i dobra wiadomość: przez ten czas przez Witosławice nie będzie przejeżdżał transport buraków cukrowych, który od lat uprzykrza życie mieszkańcom. Trzeba będzie dla niego wytyczyć inną drogę.
- Trudne, milionowe zadanie inwestycyjne. Niezależnie od niego Zakład Usług Komunalnych w Polskiej Cerekwi będzie prowadził swoją inwestycję, czyli rozbudowę oczyszczalni ścieków. Inwestycję konieczną, by móc przyjmować ścieki z Wronina - podkreślił wójt Kanzy.
Wspomniał też o sytuacji demograficznej w gminie. Liczba jej mieszkańców - zameldowanych, a nie zamieszkałych - spada. Pod koniec 2018 r. wynosiła 4033, a 31 grudnia 2019 r - 3991 (w Witosławicach - 189). Jedynie w Polskiej Cerekwi od dwóch lat da się zauważyć nieznaczny wzrost.
W części zebrania obejmującej wolne wnioski pojawiły się m.in. takie tematy, jak: organizacja prac interwencyjnych, kłopoty okolicznych rolników z wjazdem z pól na DK nr 45, rozjechane przez transport buraków pobocza, odławianie dzikiej zwierzyny, głównie dzików, oraz problem ziemi i gliny, które po opadach deszczu zalegają na biegnącej przez wieś drodze wojewódzkiej.
Tematy poruszane na wszystkich zebraniach wiejskich będą teraz analizowane przez władze gminy.
Napisz komentarz
Komentarze