Reklama
wtorek, 5 listopada 2024 01:21
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kozielski skarb dosłownie na wyciągnięcie ręki. ZDJĘCIA

W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku przy ul. Lompy (obecnie ul. Życzliwej) niedaleko kozielskiej jednostki wojskowej, doszło do niecodziennego odkrycia w trakcie prowadzonych prac ziemnych. Wspomniane znalezisko okrzyknięte mianem „skarbu z Koźla” liczyło kilkaset srebrnych monet, które natychmiast wzbudziły ogromną sensację.
Kozielski skarb dosłownie na wyciągnięcie ręki. ZDJĘCIA
Norbert Bick oddał około stu srebrnych monet, które w latach 60. XX wieku odkryto naprzeciwko jego domu

- W pobliżu znaleziska bawiły się dzieci i duża część skarbu powędrowała właśnie do kieszeni najmłodszych. Podobno skarb składał się również z cenniejszych monet, ale do dziś nie wiadomo, czyją kolekcję one wzbogaciły. Niewykluczone, że były tam też złote monety, ale nawet jeśli ktoś na takowe trafił, to słuch po nich zaginął - mówi Bolesław Bezeg historyk i zarazem pracownik Muzeum Ziemi Kozielskiej.

Pozostały tylko srebrne sztuki, wśród nich m.in. trojaki Księstwa Saksonii, halerze, monety z czasów króla Zygmunta III Wazy itp. Nim jednak na miejsce dotarły służby z Muzeum Śląska Opolskiego, Milicja Obywatelska odzyskała sporą ich część. Do odkrycia doszło naprzeciwko posesji Norberta Bicka, który do dziś pamięta tamto zdarzenie.

Naoczny świadek

- Robotnicy kopali akurat fundamenty pod przyszłe lokale zastępcze budowane przez miasto. Nagle koparka najechała na jakiś gliniany garnek, który rozsypał się w drobny mak. Zawartość naczynia stanowiły stare monety. Było ich tam chyba z 300 sztuk. Kto żyw, zbierał co tylko mógł. Tam była dzieciarnia, która zleciała się nagle ze wszystkich możliwych stron, zabierając skarby do domu. Osobiście złotych monet tam nie widziałem. Udało mi się natomiast zabezpieczyć około setki tych numizmatów, które przeglądałem potem w domu. Przez noc własnym sumptem wykonałem proste urządzenie do szukania min i z jego pomocą już na drugi dzień znalazłem jeszcze kilka innych monet w miejscu, gdzie dokonano odkrycia - wspomina Norbert Bick, dla którego wykonanie prowizorycznego wykrywacza metali, nie stanowiło większego problemu, gdyż w Koźlu znany jest m.in. z tego, że przez kilkadziesiąt lat naprawiał sprzęt radiowo-telewizyjny. W środowisku uchodzi więc za złotą rączkę.

- Następnego dnia do Koźla przyjechali archeolodzy z Opola i co mogli to odzyskali, głównie za sprawą operacji przeprowadzonej na szeroką skalę przez Milicję Obywatelską. Każdego odkrywcę skrupulatnie „odławiano”. Oddałem swoją część cennego znaleziska, za co zresztą otrzymałem piękny dyplom - przyznaje z dumą.

Przy tej okazji pan Norbert wspomina jeszcze inne ciekawe odkrycie, choć z zupełnie innej epoki. - Całkiem niedaleko mojego domu, znajdowało się polne lotnisko. Dziś w miejscu tym funkcjonuje kozielski salon samochodowy Skody. Właśnie tam, przy dzisiejszej ul. Chrobrego, natrafiłem kiedyś na rozmaite dokumenty należące do dowództwa tegoż lotniska. Niestety wszystko zabrała powódź - ubolewa nasz rozmówca.

Wróciły na swoje miejsce

Jak to się stało, że część srebrnych monet po prawie 60 latach wróciła do naszego miasta? Konkretnie do otwartej ostatnio nowej siedziby Muzeum Ziemi Kozielskiej, gdzie podziwiać można 30 najpiękniejszych numizmatów.

- Nasza archeolog Aleksandra Gałka miała okazję przestudiować archiwa muzeów na Śląsku i przy okazji dowiedziała się, gdzie ukryto „skarb z Koźla”. Otóż monety te spoczywały bezpiecznie w magazynach Muzeum Śląska Opolskiego. Doprowadziliśmy do tego, że przyjechały one do Muzeum Ziemi Kozielskiej i mamy nadzieję, że pozostaną tu na dłużej - mówi kierownik działu gromadzenia i udostępniania muzealiów Bolesław Bezeg. - Stanowią one depozyt, ponieważ prawo wyraźnie mówi, że muzeum, które jako pierwsze weszło w posiadanie danego zabytku, jest jego właścicielem. Jednak Muzeum Śląska Opolskiego skłania się w naszym przypadku ku stałemu depozytowi. Myślę więc, że monety te już na dobre staną się atrakcją naszego muzeum.

Są to numizmaty z przełomu XVI i XVII wieku. Można więc przypuszczać, że prawdopodobnie zostały zakopane w ziemi w okresie wojny trzydziestoletniej, przypadającej na lata 1618-1648.

- Wówczas Śląsk był jednym wielkim polem bitwy. W wyniku wojny w niektórych rejonach ubyło 2/3 ludności, a ogółem na Śląsku zginęło wtedy około 1/3 wszystkich mieszkańców. Być może jakiś zamożny koźlanin, albo też podróżny, wiedząc, iż zbliża się poważne niebezpieczeństwo, jak choćby wrogie wojska, powierzył ziemi swoje najcenniejsze skarby, które szczęśliwie zachowały się do naszych czasów - kończy Bolesław Bezeg.

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Rychu, taki lepszy RyszardTreść komentarza: Jestem za pojazdami elektrycznymi. Kumpel jest operatorem farm fotowoltaicznych i każą mu na weekend wyłączać fotowoltaikę by elektrownie węglowe działały, a można by wtedy ładować te autobusy. Ale do brzegu: autobusy elektryczne TAK ale POLSKIE, dlaczego Solaris ( no dobra już hiszpański ale w całości klepany w Polsce) nie wygrywa, chyba nie lubi Kędzierzyna. MAN miał kiedyś zakłady w Polsce ale też słabo, przeniósł się z Poznania do Starachowic ale tam robią jedynie konstrukcje... a reszta u Niemca... Jak Polska ma być bogata jeśli w Polsce robi ramę autobusu, a całe wnętrze w Niemczech, na koniec € z dotacji KPO trafia do Niemiec, a my na to pracujemy. Polacy, wiecie, że jestem sympatykiem Niemiec, ale czy wy się na to godzicie?Data dodania komentarza: 4.11.2024, 23:57Źródło komentarza: Urząd Miasta chce poznać zdanie mieszkańców na temat autobusów zeroemisyjnych w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: Wysoki brunetTreść komentarza: Kurek jeszcze zagra? Tak pytam...Data dodania komentarza: 4.11.2024, 23:44Źródło komentarza: Oddaj krew i wejdź za darmo na mecz ZAKSY z Jastrzębskim WęglemAutor komentarza: KoźlaninTreść komentarza: Co wy promujecie ?Data dodania komentarza: 4.11.2024, 21:53Źródło komentarza: Julia Konik-Rańda: romskie serce i muzyczna pasja w "The Voice of Poland"Autor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: NIE dla elektryków ! Nawet bogatsza jednostka komunikacji miejskiej MZA W-wa nie kupuje aż tyle elektryków tylko wciąż pojazdy z silnikiem spalinowym. To jest spisek UE przeciw Polsce.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 21:52Źródło komentarza: Urząd Miasta chce poznać zdanie mieszkańców na temat autobusów zeroemisyjnych w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: MatiTreść komentarza: My z sąsiadem Leszkiem, też mamy wspólne usługi i zakupy i dyrektora nie mamy.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 20:25Źródło komentarza: Mariusz Wiśniewski nowym dyrektorem Powiatowego Centrum Usług WspólnychAutor komentarza: Ruchu, taki lepszy Ryszard.Treść komentarza: Z kim skoligacony? Ja Riczi chciałbym wiedzieć, by mieć pewność, że nie zachodzi podejrzenie o nepotyzm. My w PiS zawsze się tym brzydzimy, zawsze negujemy takie praktyki.Data dodania komentarza: 4.11.2024, 17:32Źródło komentarza: Mariusz Wiśniewski nowym dyrektorem Powiatowego Centrum Usług Wspólnych
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 4°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1032 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama