Kwalifikacja wojskowa służy wpisaniu obywateli RP do ewidencji wojskowej oraz określeniu ich zdolności do pełnienia służby. Procedura ta w naszym powiecie odbywa się w Koźlu, na II piętrze budynku przy ulicy Piastowskiej 15.
Tam też 17 lutego żołnierze z 10. Opolskiej Brygady Logistycznej zapoznawali wezwanych z podstawowym wyposażeniem żołnierza i przedstawiali możliwości wstąpienia do tej jednostki wojskowej. Nazajutrz osoby wezwane na kwalifikację wysłuchały informacji zaprezentowanych przez żołnierzy Wojskowego Centrum Rekrutacji w Kędzierzynie-Koźlu na temat ochotniczych rodzajów służby wojskowej.
Do rozpoczęcia kwalifikacji wojskowej w powiecie odnosi się, obecny tego dnia w WCR w Kędzierzynie-Koźlu, starosta kędzierzyńsko-kozielski Artur Maruszczak. Podkreśla znaczenie oraz rolę, jaką kwalifikacja wojskowa pełni w systemie obronnym kraju.
– To dobry moment, zwłaszcza w kontekście formowania nowej jednostki wojskowej w Kędzierzynie-Koźlu – zaznacza starosta.
Nawiązuje do uformowanej 17. Opolskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, której dowódcą został płk Artur Bartkowski. Włączone do niej zostały - wchodzące dotąd w skład 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej - bataliony lekkiej piechoty: 172 blp w Opolu oraz 171 blp w Brzegu. Dowództwo i sztab brygady powstały w Opolu. Wśród dodatkowych pięciu samodzielnych, specjalistycznych kompanii zlokalizowanych w województwie opolskim, jedna zlokalizowana będzie właśnie w Kędzierzynie-Koźlu.
– Liczymy, że też ci ludzie, którzy tutaj przychodzą na kwalifikację, docelowo też będą zapisywać się do WOT-u, naszego kędzierzyńsko-kozielskiego – mówi starosta Maruszczak, odnosząc się do nowoczesnej, dającej wiele możliwości służby, jaką jest WOT.
Zapytany o własne doświadczenia związane z wojskiem, starosta wspomina, że jego pokolenie przechodziło jeszcze tradycyjny nabór do służby.
Podpułkownik Robert Król, szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Kędzierzynie-Koźlu, podkreśla, że organizowana corocznie kwalifikacja wojskowa ma na celu określenie kategorii zdrowia potencjalnych ochotników do służby wojskowej. Zauważa, że od lat zdecydowana większość młodzieży otrzymuje kategorię A – w ubiegłym roku było to około 81 proc. Znikomy odsetek uzyskuje kategorię B, a około 12 proc. stających przed komisją – kategorię D. Podkreśla również, że osób całkowicie niezdolnych do służby (kategoria E) jest zaledwie 4-5 proc.
– Z terenu powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego do kwalifikacji wojskowej stanąć ma ponad 400 młodych mężczyzn w rocznika 2006 – precyzuje ppłk. Robert Król.
Przyznaje, że wiele osób przychodzi z pewną niepewnością, ponieważ wokół kwalifikacji narosło sporo mitów i nieprawdziwych informacji. Po rozmowie i wyjaśnieniach, młodzi ludzie przekonują się jednak, że służba wojskowa jest dobrowolna i tylko osoby chętne mogą starać się o wcielenie do armii.
W trakcie kwalifikacji przyjmowane są także wnioski do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej oraz Wojsk Obrony Terytorialnej. Podpułkownik Król informuje, że średnio zgłasza się około 20-25 kandydatów. Zauważa, że sama kwalifikacja to dobra okazja do spotkań młodzieży z żołnierzami WCR i jednostek wojskowych, co często skłania młodych ludzi do rozważenia służby w wojsku.
Komentując rozwój Wojsk Obrony Terytorialnej w powiecie, podpułkownik wskazuje, że to bardzo dobry krok. Dotychczas młodzi ludzie z regionu mogli służyć w batalionach lekkiej piechoty w Opolu i Brzegu. W jego przekonaniu powstanie lokalnej jednostki WOT w naszym mieście z pewnością zwiększy zainteresowanie młodych ludzi wojskiem i zachęci ich do wstąpienia w jego szeregi.
Szef Sekcji Promocji i Współpracy w WCR w Kędzierzynie-Koźlu, podporucznik Katarzyna Walerowicz, przekonuje na swoim przykładzie, że Wojsko Polskie ma jedną z lepszych ofert pod kątem awansów, płac i możliwości samorealizacji.
– Zawsze, prowadząc zajęcia w szkołach, mówimy o tym, że wojsko to tak naprawdę takie osobne miasteczko. Kiedy ktoś mówi, że w wojsku nie ma nic dla niego, to jest to nieprawda – mówi ppor. Walerowicz. Pytana o predyspozycje, które przydają się w służbie wojskowej, mówi: - Jeżeli ktoś chciałby zostać strażakiem, może wstąpić do Wojskowej Straży Pożarnej. Jeżeli ktoś chciałby zostać ratownikiem medycznym, również może pełnić taką służbę w wojsku. Mamy przewodników psów, kucharzy, mechaników, kierowców. Tego naprawdę jest bardzo wiele, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
W gronie osób, które 18 lutego stanęły przed komisją w Koźlu, jest Tomasz, mieszkaniec naszego miasta. Przeszedł kwalifikację wojskową bez stresu, odpowiadając na podstawowe pytania o swoje zainteresowania oraz poddając się badaniom lekarskim.
Po wysłuchaniu przedstawionych przez wojskowych informacji, choć nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, dostrzega w armii realną alternatywę zawodową na przyszłość. – To, co usłyszałem, w pewnym stopniu mnie przekonuje – mówi Tomasz.
Napisz komentarz
Komentarze