Tegoroczna akcja różni się od zeszłorocznej głównie ze względu na większą liczbę chętnych do bezinteresownej pracy. Dzięki temu można było zwiększyć zasięg działania i pomóc większej liczbie rodzin z gminy Polska Cerekiew i Pawłowiczki. Wolontariusze zaczęli je odwiedzać w październiku.
Ze zgłoszonych 32 rodzin do projektu zakwalifikowało się 25. Wśród nich są rodziny z dziećmi, osoby starsze, schorowane i samotne, żyjące w ubóstwie i w złych warunkach mieszkaniowych.
Podczas finału akcji w dniach 6-8 grudnia wolontariusze zawożą dary do rodzin.
Towarzyszyliśmy wyjazdowi nietypowemu, bo pod przewodnictwem policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- To już czwarty rok, jak włączamy się w akcję - mówi podinsp. Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu. Do sztabu "Szlachetnej Paczki" w Polskiej Cerekwi przyjechali z nią: podkom. Elżbieta Mach-Piwowar - ekspert z laboratorium kryminalistycznego, podkom. Karol Brandys z zespołu prasowego KWP w Opolu oraz mł. insp. Małgorzata Ciupińska - naczelnik wydziału prezydialnego i komunikacji KWP w Opolu.
W pierwszym roku KWP w Opolu pomogło mieszkającemu w powiecie głubczyckim ojcu samotnie wychowującemu dzieci, w drugim - kobiecie z synem z Niemodlina, a w trzecim - starszej pani z Głogówka.
- W tym roku pomagamy matce samotnie wychowującej dwójkę małych dzieci - precyzuje podinsp. Marzena Grzegorczyk.
Podkreśla, że jak co roku w akcję włącza się osobiście komendant wojewódzki policji w Opolu. - Razem z nami przygotowuje i pakuje prezenty. Tak żeby gotowe paczki mogły dotrzeć do rodzin - dodaje.
W akcję zaangażowani byli pracownicy wszystkich wydziałów KWP w Opolu. Odpowiedzialni za spakowanie i dostarczenie paczek do wybranej rodziny byli funkcjonariusze z wydziału prezydialnego i komunikacji oraz zespołu prasowego opolskiej komendy.
Pani Agacie z jednej z niewielkich wsi w naszym powiecie, samotnie wychowującej dwóch małych synów, najbardziej potrzebny był opał. Tona workowanego węgla wraz z wyładowaniem to nie wszystko, co ofiarowali jej policjanci z Opola. Wiele paczek z innymi rzeczami, o których marzyła rodzina, szczelnie zakryło blat stołu w odwiedzonym przez nas domu.
Napisz komentarz
Komentarze