Na straganach lokalnego ryneczku można było kupić różne smakołyki, które wystawiali lokalni producenci. Nie sposób opisać mnóstwa atrakcji, ale na pewno można przybliżyć samą atmosferę.
Do tej pory zdarzało mi się bywać na wielkich imprezach mikołajkowych głównie w miastach. W skrócie można powiedzieć, że impreza w Pawłowiczkach różniła się od innych ilością uśmiechów.
Ludzie cieszyli się, że mogli wspólnie uczestniczyć w takiej imprezie. Czuć było też magię świąt. Warto było tam przyjechać.
Napisz komentarz
Komentarze