Dzięki determinacji, zaangażowaniu oraz świetnej współpracy na boisku odniosły sukces, który z pewnością zapisze się w historii lokalnego sportu.
Choć na stadionie PGE Narodowy w Warszawie dziewczętom z Teamu Gościęcin (w kategorii U-15), prowadzonym przez trenerów Andrzeja Lewczaka i Dariusza Winnika, nie udało się wywalczyć podium - rywalizację zakończyły na czwartym miejscu, ich występ w finałach zawodów w stolicy to nie tylko sportowy tryumf, ale także dowód na rosnącą popularność piłki nożnej wśród dziewcząt z regionu.
W fazie grupowej dziewczęta z Gościęcina odniosły komplet zwycięstw, pokonawszy kolejno: Stalowe Dziewczyny z Podkarpacia 2:0, Perły Bodzentyn ze Świętokrzyskiego aż 5:0 oraz drużynę Vamos z Pomorza 1:0. Dzięki tym wynikom awansowały do ćwierćfinałów, gdzie gładko wygrały 4:0 ze Skoliemkami z Łodzi.
W półfinale trafiły na Katowiczankę AP-Sport, późniejsze mistrzynie turnieju, i uległy im 0:6. Mimo porażki nasze zawodniczki miały szansę na brązowy medal. Niestety, w meczu o trzecie miejsce musiały uznać wyższość SMS Wrocław, przegrawszy 3:0. Pomimo to znalezienie się w czołowej czwórce drużyn w kraju to ogromne osiągnięcie i powód do dumy dla społeczności nie tylko Gościęcina.
Należy wspomnieć o dwóch pozostałych drużynach, które reprezentowały w Warszawie powiat kędzierzyńsko-kozielski. Strefa 19 Kędzierzyn-Koźle konkurowała w kategorii U-13 chłopców i zdobyła fantastyczną 3. lokatę. W grupie dziewczęcej U-14 Dziewiątka Kędzierzyn-Koźle zakończyła rywalizację na 7. miejscu.
Dumni z dziewczyn
- Szczerze, to nie spodziewałam się, że tak daleko zajdziemy - przyznaje Hanna Machulak. A jej siostra - Zofia - wyznaje, że miała nadzieję na lepszy wynik. - Ale to i tak duży sukces jak na taką małą miejscowość. Przed nami były duże miasta - zaznacza.
Dla Mai Majer, bramkarki, udział w turnieju miał przede wszystkim wartość edukacyjną i emocjonalną. Dla niej najważniejsze było zdobywanie doświadczenia i przeżycie tego wydarzenia, a sam wynik nie był kluczowy.
- To jest na pewno ogromny sukces. Byłyśmy nastawione na to trzecie miejsce, ale pomimo to i tak uważam, że ta czwarta pozycja jest dobra - mówi Marta Remień.
Czy Team Gościęcin stanie przed okazją zdobycia upragnionego miejsca na podium tej prestiżowej imprezy w przyszłości? Realistycznie patrzy na sprawę Maja Majer. Stwierdza, że był to jednorazowy występ. - Jednak my byliśmy dziką drużyną. Pięć osób ze szkoły w Gościęcinie, jedna zawodniczka z Ostrożnicy, Polskiej Cerekwi, Roszowickiego Lasu, Nysy i Paczkowa – studzi emocje nastolatka. Co równie ważne, część zawodniczek, zaczynając naukę w szkole średniej, zacznie grać w wyższej kategorii wiekowej. Nie wszystkie planują też kontynuować swoją przygodę z piłką nożną.
- Jesteśmy bardzo dumni z naszych dziewczyn, że osiągnęły tak duży sukces. Cała społeczność Gościęcina była za nimi, wszyscy zasiedli przed telewizorami, oglądając mecz o trzecie miejsce - dzieli się wrażeniami wicedyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gościęcinie Patrycja Waliczek. - To naprawdę wyjątkowe, że nasza miejscowość została tak uświetniona, pojawiając się na stadionie PGE Narodowy, a cała społeczność mogła to śledzić - dodaje. Nadmienia, że wielu uczniów, głównie z klas 4–8, pojechało wspierać drużynę na miejscu - na mecz dotarł cały autokar kibiców. - To była ogromna mobilizacja, cała szkoła bardzo mocno wspierała dziewczyny - podkreśla Patrycja Waliczek.
Inwestycja w sport
Dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Gościęcinie i trener LUKS Polonia Gościęcin, Andrzej Lewczak, nie ukrywa, że choć czwarte miejsce to dla jego podopiecznych rozczarowanie, liczono bowiem na podium, to na świetny występ piłkarek patrzy z pozytywnym nastawieniem.
- Zawody były cennym doświadczeniem, pokazującym, że jesteśmy na dobrym poziomie sportowym. Konkurowaliśmy przecież z dużymi ośrodkami, jak Wrocław, Gdańsk, Łódź czy Katowice, które mają zawodniczki grające w centralnych ligach juniorek. Regulamin pozwolił zgłosić tzw. dziką drużynę i z tej możliwości skorzystały wszystkie zespoły uczestniczące w finale krajowym. Nasz zespół reprezentowały nie tylko uczennice naszej szkoły, które są jednocześnie zawodniczkami Rolnika Biedrzychowice Głogówek i naszego klubu Polonia Gościęcin, ale także dwie zawodniczki z klubu Victoria Cisek, z Ostrożnicy, Nysy i Paczkowa. Choć nasze dziewczyny nie wygrywały wszystkich meczów, to ich praca i zaangażowanie na pewno przyniosą owoce w przyszłości - zapewnia Andrzej Lewczak.
Podkreśla, jak ważna jest kontynuacja inwestycji w infrastrukturę sportową. Budowa nowego ośrodka sportowego w Gościęcinie, z boiskami o sztucznej nawierzchni, oświetleniem i trybunami, to krok w stronę dalszego rozwoju tej miejscowości i gminy Pawłowiczki.
- Celem jest nie tylko budowanie infrastruktury, ale także rozwijanie pasji do sportu u dzieci i młodzieży. Nasza praca, zaczynając od najmłodszych grup, daje już efekty, a piąte miejsce w mistrzostwach Polski szkół podstawowych w ubiegłym roku to dowód na to, że ciężka praca ma sens - zaznacza nasz rozmówca.
Ma nadzieję, że takie sukcesy będą motywować najmłodszych i trochę starszych do angażowania się w sport, a dziewczyny i chłopcy będą kontynuować grę i rozwijać się, nie tylko w piłce nożnej, ale również w innych dyscyplinach sportowych.
- Naszym celem jest, aby młodzież aktywnie uczestniczyła w życiu sportowym, co, jak wierzę, przyczyni się do ich rozwoju także w dorosłym życiu - podkreśla Andrzej Lewczak. (...)
Cały artykuł w 44. numerze "Nowej Gazety Lokalnej", który ukazał się 3 grudnia. Dostępny również w formie cyfrowej - E-WYDANIE
Napisz komentarz
Komentarze