Około godziny 11:30 właściciel samochodu zaparkował pojazd naprzeciw wejścia do sklepu. Po około pół godziny, gdy wrócił z zakupów, zauważył dwa wózki, które zbliżyły się do jego auta. Okazało się, że na skutek uderzenia uszkodziły lakier samochodu.
- Rysy są widoczne na błotniku i zderzak - mówi nasz rozmówca. Teren między sklepem a parkingiem ma spadek, przez co źle odstawione wózki mogą przemieszczać się pod wpływem nawet lekkiego podmuchu wiatru. Na miejsce została wezwana policja, aby udokumentować szkodę i sporządzić notatkę ze zdarzenia.
Czy Biedronka odpowiada za szkody wyrządzone przez wózki?
Po rozmowie z policją poszkodowany zgłosił szkodę na infolinii Biedronki. - Obiecano, że się ze mną skontaktują - powiedział nam właściciel uszkodzonego auta. W takich sytuacjach poszkodowany może zwrócić się do właściciela sklepu lub jego ubezpieczyciela o odszkodowanie. Warto pamiętać, że za szkody wyrządzone przez niedostateczne zabezpieczenie wózków odpowiadać może sklep. Policjanci pouczyli poszkodowanego o jego prawach i zalecili dalszy kontakt z siecią. Czy sieć Biedronka poniesie odpowiedzialność za ten incydent? Każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, ale sytuacje takie często kończą się odszkodowaniem na rzecz poszkodowanego. W tej sprawie wysłaliśmy pytania do biura prasowego sieci Biedronka.
Co powinien zrobić poszkodowany właściciel pojazdu?
W takich sytuacjach zaleca się wykonanie zdjęć miejsca zdarzenia, dokumentujących ustawienie wózków, uszkodzenia samochodu oraz ewentualne nachylenie terenu. Następnie warto powiadomić obsługę sklepu i zgłosić sprawę na infolinii sieci Biedronka. Nasz rozmówca potwierdza, że po zgłoszeniu na infolinii otrzymał informację, iż sieć skontaktuje się z nim w sprawie dalszych kroków. Sporządzona notatka policyjna może być istotnym dokumentem w dochodzeniu ewentualnych roszczeń.
Napisz komentarz
Komentarze