„Ważną posługę w życiu religijnym lokalnej społeczności spełniały również domy klasztorne. W pozornie niewielkiej na przełomie XIX i XX wieku gminie Kędzierzyn , znanej jednak już szeroko z racji znajdującego się tutaj ważnego węzła kolejowego, prowadziły swoją działalność służebną Siostry Służebniczki NMP.
Do 1908 r. prowadziły w wynajętych salach hotelu „Violka" zajęcia dla dzieci w wieku przedszkolnym oraz naukę robót ręcznych dla dziewcząt. Działalność ta była przyjmowana pozytywnie przez mieszkańców. Za zgodą i poparciem kardynała Georga Koppa powstał w 1908 r., na parceli przy obecnych ulicach Grunwaldzkiej i dr Judyma dom klasztorny Fundacji św. Jadwigi. Uroczyste otwarcie domu klasztornego nastąpiło 20 sierpnia 1908 r.
Temat ten poruszyliśmy w "Lokalnej" jeszcze w połowie 2019 roku w poniższym artykule.
Od tego czasu siostry zakonne prowadziły w tymże domu przedszkole dla dzieci oraz naukę prac ręcznych i domowych da dziewcząt. W klasztorze znajdował się również oddział dentystyczny z dwoma krzesłami stomatologicznymi, a usługi dentystyczne fachowo wykonywały siostry zakonne.
W związku ze wzrostem zapotrzebowania w latach 20-tych XX wieku na usługi w zakresie przedszkola oraz nauki gospodarstwa domowego Kongregacja sióstr zakonnych NMP poczyniła starania w powyższym kierunku. Dyrekcja Dominium księcia von Hohenlohe przyznała parcele o powierzchni 1,75 morgi przy obecnej ulicy Kozielskiej i zleciła wybudowanie prywatnej szkoły gospodarstwa domowego pod zarządem sióstr zakonnych.
Nadzór nad wykonawstwem klasztoru i szkoły zlecono generalnej przełożonej Kongregacji Sióstr Adelheidzie Brendel. Urzędowe zezwolenie na budowę domu pod nazwa „Dom Immaculata" (Immaculata - Niepokalane Poczęcie) pochodzi z 21 września 1927 r. Budowę ukończono w czerwcu 1929 r., a 2 lipca 1929 r. nastąpiło uroczyste otwarcie Domu w obecności burmistrza Hermanna Kretschmera i proboszcza Maksymiliana Wontropki.
Pierwszą przełożoną domu i kierowniczką szkoły była Gerharda Schubert. Nauczanie prac ręcznych prowadziły dyplomowane siostry Elwira Osadnik, Adjuta Kania i Ruthilde Karau. Przedszkole prowadziła siostra Solana Marzec. Nauka w szkole „Immaculata" trwała trzy lata lecz tylko do 1938 r. W tymże roku ze względu na zapowiedzi wstrzymania dofinansowywania szkoły przez sponsora - dyrekcję kolei państwowych, co wiązało się ze wzrostem odpłatności za naukę, nauczanie w szkole zostało skrócone do jednego roku.
Do szkoły uczęszczało przeciętnie 100-120 uczennic, a do przedszkola 50-60 dzieci. W czerwcu 1939 r. zarządzanie Domem objęła siostra Ruthilde Karau, natomiast szkołą zarządzała nadal Gerharda Schubert. W okresie wojennym 1939-1945 niektóre pokoje w klasztorze zostały zajęte przez wojsko, a także działający w Kędzierzynie urząd pomiarowy.
W 1944 r. w okresie nalotów bombowych na zakłady przemysłowe IG Farbenindustrie Dom „Immaculata” uległ częściowemu zniszczeniu, który jednak został szybko odbudowany. Pod koniec grudnia 1944 г. na skutek coraz częstszych nalotów bombowych i działań wojennych działalność w szkole została zawieszona. W styczniu 1945 r. przed zbliżającym się frontem wojsk radzieckich ewakuowano ludność cywilną Kędzierzyna, jednak siostrom zakonnym jak i miejscowym księżom pozwolono pozostać na miejscu.
Po wkroczeniu wojsk radzieckich do Kędzierzyna siostry zakonne musiały opuścić klasztor i zostały najpierw skierowane do Sławięcic, a po 3 tygodniach do Rudzińca, gdzie zatrudniono je przy praniu, prasowaniu i cerowaniu odzieży wojskowej.
Dopiero przed Świętami Wielkanocnymi 1945 r. siostry mogły powrócić do Kędzierzyna. Ponieważ jednak dom klasztorny „Immaculata” został przeznaczony na wojskowy szpital polowy czasowo musiały one przebywać w Domu Fundacji św. Jadwigi przy obecnej ulicy dr Judyma. Po przejęciu Kędzierzyna przez władze polskie w połowie 1945 r. w domu klasztornym nie prowadzono już nauczania gospodarstwa domowego. W dalszych latach z inicjatywy Towarzystwa „Caritas" w domu klasztornym został otwarty żłobek dla matek pracujących”.
Poniższe zdjęcia archiwalne pochodzą z książki „Kędzierzyńskie opowieści o historii dawnego Kandrzina”.
Napisz komentarz
Komentarze