Trzeci w tym sezonie hat-trick zaliczyła Oliwia Szczerska. Zawodniczka MMKS-u nie miała sobie równych w każdej z gier w grupie wiekowej U-13. Pierwsze złoto padło łupem Oliwii w grze podwójnej. Wraz z Niną Wierzban z Krakowa, pokonały w finale w dwóch setach Annę Bąk z Pilicy i Natalię Paras z Kędzierzyna-Koźla. Tak więc w deblu nasz klub zdobył złoto i srebro. Drugie zwycięstwo w kolejności przypadło Oliwii w grze mieszanej. Wspólnie z Kajetanem Sadurą z Niepołomic pokonali parę z województwa śląskiego w trzech setach. Trzynastym meczem naszej zawodniczki w tym turnieju był finał singla. I tu Oliwia Szczerska okazała się najlepsza, pokonując Annę Bąk 21:17 i 22:20.
Na najwyższym stopniu podium w kategorii U-9 stanęła Kinga Paćko. Ponieważ Kinga, tak jak Oliwia jest bezkonkurencyjna w swojej grupie wiekowej, próbuje swoich sił ze starszymi rywalkami. W kategorii U-11 badmintonistka MMKS-u pięknie walczyła. W półfinale pokonała rozstawioną z numerem jeden Emilię Gałązkę z Niepołomic 2:1 (12:15, 15:8, 15:14), zbierając wiele pochwał za twardy charakter i ogromną waleczność, bo to rywalka prowadziła kilkoma punktami pod koniec trzeciego seta. W finale Kinga przegrała ze starszą o dwa lata rywalką z Kielc i ostatecznie zdobyła srebro.
Wiktor Kiebzak zdobył brąz w U-11, najpierw w pięknym stylu pokonał wszystkich przeciwników w grupie, a potem nie dał szans rywalom, dochodząc do strefy medalowej. Blisko podium był drugi singlista MMKS-u, Marcel Wiesiołek. Minimalna przegrana w grupie jednego meczu, zaważyła o tym, że w fazie pucharowej trafił w ćwierćfinale na turniejową jedynkę i odpadł z dalszej rywalizacji.
- Udział we wrześniowych turniejach, gdy klub obchodzi 30-lecie, przysporzył sekcji badmintona 21 medali. Może byłoby i 30 krążków na 30. urodziny, ale zmniejszona dotacja nie pozwala wysłać na zawody wszystkich naszych badmintonistów - przyznaje Tomasz Zioło, trener badmintonistów MMKS-u.
Napisz komentarz
Komentarze