Informacje uzyskane u Krzysztofa Ficonia, wójta gminy Bierawa:
Woda znacząco opada, więc przechodzimy do kolejnego etapu, w którym koncentrujemy się na doraźnej pomocy mieszkańcom.
Planujemy rozdanie najpotrzebniejszych rzeczy dla poszkodowanych w sobotę 21 września w godzinach 11-14. Środki czystości, żywność o długim terminie ważności, wiadra, płyny, itp. wydawane będą na boisku w Lubieszowie.
Będziemy weryfikować zgłaszające się osoby, tak żeby dotrzeć do tych, którzy naprawdę potrzebują wsparcia.
Na terenie gminy Bierawa mamy wyznaczonych około 50 nieruchomości, które będą sprawdzane pod kątem strat spowodowanych zalaniem i przyznaniem rządowej pomocy finansowej. Ostateczna liczba może się nieco zmniejszyć w trakcie weryfikacji.
Służby cały czas intensywnie pracują. Jest duże wsparcie ze strony służb, zarówno wojskowych, jak i cywilnych. Rusza wsparcie dla rolników, których pola zalała woda.
Czekamy na decyzję dotyczącą otwarcia drogi powiatowej łączącej Bierawę i Cisek.
***
Informacje od Rajmunda Frischko, wójta gminy Cisek:
Po podniesieniu zasuw na potoku Cisek w Landzmierzu sytuacja jest już stabilniejsza. Jednak na potoku Dzielniczka poziom wody w Odrze jest jeszcze podwyższony, więc zasuwy są tam nadal zamknięte – nie pompujemy już wody, dopływająca woda nie występuje z brzegów, ponieważ na Bełku jest naturalne rozlewisko, jednak Dzielniczka jeszcze nie przepływa do Odry.
Obecnie skupiamy się na ocenie strat, szczególnie w sprzęcie strażackim.
Dzięki ogromnemu wsparciu wielu osób nasza gmina jako jedna z pierwszych na linii frontu może pochwalić się sukcesem w ochronie przeciwpowodziowej. W 2010 roku gmina Cisek była jedną z najbardziej poszkodowanych przez wielką wodę. Po 14 latach po przejściu fali powodziowej praktycznie w całości obroniła się przed wielkimi stratami. To ogromny sukces, który doceniamy jako mieszkańcy i rolnicy.
Nasi rolnicy, mimo trudności, starają się pomóc i dostarczyć żywność dla zwierząt gospodarskich do tych sołectw w gminie, w których rolnikom jednak zalało pola. Zorganizowano zbiórki, a mieszkańcy chętnie wspierają potrzebujących. To szczególnie ważne w przypadku większych gospodarzy – jeśli ktoś ma na przykład ponad sto krów, a woda zalała pola, nie będzie już z nich siana czy trawy dla zwierząt, musi jakoś przetrwać do wiosny. Chętni rolnicy mogą się też podzielić plonami z farmerami z okolic Głuchołazów i Nysy – należy się kontaktować z sołtysami.
Przepompownia w Landzmierzu zdała egzamin, pompując – sumarycznie na dwóch potokach – w tempie 150 metrów sześciennych na minutę, co stanowi ogromne osiągnięcie.
Nad wsparciem rolników i organizowaniem transportów dla poszkodowanych intensywnie pracuje GOPS i wydział rolnictwa w Urzędzie Gminy w Cisku.
Rolnicy, poprzez sołtysów, kontaktują się z urzędem gminy, aby uzyskać pomoc i zorganizować transporty do zalanych obszarów. Pomoc cały czas jest potrzebna, ale dzięki solidarności i ciężkiej pracy możemy skutecznie reagować na sytuację.
***
Informacje przekazane przez Tomasza Kandziorę, wójta gminy Reńska Wieś:
Nasz GOPS koncentruje się obecnie na pozyskaniu kontaktu z wszystkimi poszkodowanymi przez wielką wodę. W samorządzie trwają dyskusje nad dalszym losem zapory Poborszów-Lasaki.
Napisz komentarz
Komentarze