Po raz drugi zwiedzano cukrownię. W zeszłym roku w dniu otwartych drzwi uczestniczyło niemal dwieście osób. Po tamtym sukcesie firma Südzucker postanowiła po raz kolejny zaprosić mieszkańców regionu do zwiedzania zakładu produkcyjnego. Początkowo planowano jednodniową akcję. Jednak zainteresowanie było tak wielkie, że spacery po terenie fabryki pod opieką doświadczonych przewodników zaplanowano na dwa dni.
- Na liście mieliśmy 160 miejsc. Chętnych było dwa razy więcej. Pomyśleliśmy, że dobrym pomysłem będzie zaprosić również plantatorów - naszych bardzo ważnych partnerów w biznesie. Mimo że dostarczają nam swój produkt, nie mieli jeszcze okazji zobaczyć fabryki od środka - mówi Magdalena Budzyńska, kierownik działu komunikacji w Südzucker Polska SA. - Stwierdziliśmy, że warto rozszerzyć akcję na cały weekend.
Jesień to szczególny czas dla cukrowni. Trwa wtedy kampania cukrownicza, której rozpoczęcie symbolizuje każdego roku uroczyste rozpalenie pieca w fabryce. Ogień nie gaśnie przez blisko trzy miesiące, podczas których zakład pracuje na pełnych obrotach. Właśnie w tym gorącym dla zakładu okresie zorganizowano dni otwartych drzwi.
- Nie spodziewałem się aż tak dużego zainteresowania akcją. Darmowe wejściówki rozeszły się praktycznie w ciągu dwóch dni - przyznał podczas zeszłorocznej akcji Tomasz Kostrzewa, dyrektor naczelny Cukrowni Polska Cerekiew. W 2017 r. podobną akcję zorganizowano w Cukrowni Strzelin na Dolnym Śląsku, jednym z kilku działających w naszym kraju zakładów produkcyjnych Südzucker Polska SA.
Więcej w 43 nr. "Nowej Gazety Lokalnej", który ukaże się 19 listopada.
Napisz komentarz
Komentarze