Siatkarze ZAKSY w pierwszej kolejce pauzowali, w drugiej pokonali MKS Będzin 3:0, ale dopiero pojedynek z Jastrzębskim Węglem miał być pierwszym, poważnym sprawdzianem ligowym dla mistrzów Polski.
Pierwsza partia pokazała, że będzie to emocjonujące spotkanie. Długo trwała walka punkt za punkt i dopiero po dwóch blokach Łukasza Kaczmarka na Julien Lynellu kędzierzynianie odskoczyli na dwa oczka (17:15). Jednak miejscowi doprowadzili do remisu 21:21, gdy asem serwisowym popisał się Tomasz Fornal. Setbola dał nam atak Aleksandra Śliwki, a w kolejnej akcji błąd popełnił Lucas Kampa.
Po zmianie stron jastrzębianie prowadzili na początku (6:3), ale ZAKSA szybko doprowadziła do remisu (10:10). W drugiej części seta podopieczni Nikoli Grbicia zaczęli wygrywać kontry i powiększali swoją przewagę (14:12, 17:14, 21:17). Gospodarze, mimo licznych zmian w składzie, nie byli już w stanie odwrócić losów tej partii.
Trzecią odsłonę siatkarze z Kędzierzyna-Koźla rozpoczęli z impetem (5:0). Grali efektownie, a ich prowadzenie rosło (10:3, 14:6). Jastrzębianie nie mieli pomysłu na zatrzymanie rozpędzonych gości i choć nieco zmniejszyli stratę do ZAKSY, to ta odniosła efektowne i cenne zwycięstwo.
JW: Lucas Kampa, Dawid Konarski (8), Jurij Gladyr (8), Tomasz Fornal (12), Julien Lyneel (9), Michał Szalacha (8), Jakub Popiwczak (libero) oraz Raphael Vinhedo Margarido (1), Jakub Bucki (2), Dominik Depowski (3), Piotr Hain, Christian Fromm (4)
ZAKSA: Benjamin Toniutti (2), Aleksander Śliwka (11), Krzysztof Rejno (4), Łukasz Wiśniewski (5), Simone Parodi (6), Łukasz Kaczmarek (14), Paweł Zatorski (libero) oraz Kamil Semeniuk (2), Arpad Baroti (1), Przemysław Stępień
Napisz komentarz
Komentarze