Reklama
piątek, 22 listopada 2024 01:22
Reklama
Reklama
Reklama

Tomasz Radłowski piąty w mistrzostwach świata w Austrii

Z Tomaszem Radłowskim, założycielem i kierownikiem Cze-Mi - Sekcja Sportów Psich Zaprzęgów LZS "Odrzanka" Dziergowice, rozmawialiśmy o wyzwaniu, jakim było ukończenie najważniejszych zawodów w sezonie - mistrzostw świata w austriackim Sportgastein.
Tomasz Radłowski piąty w mistrzostwach świata w Austrii

Autor: Erwin Heckl Photography, archiwum prywatne Tomasza Radłowskiego

Troje czemistów wystartowało w prestiżowych zawodach w Austrii: Mirosław Waśkowski, Małgorzata Kita i Tomasz Radłowski. W imprezie tej rangi Radłowski startował ostatnio w 2019 r., zdobył wówczas srebro na średnim dystansie.

W tegorocznych mistrzostwach zdecydował się wziąć udział w kategorii sprinterskiej i wystartować z sześcioma psami na dystansie około 3 x 12 km.

- W tej konkurencji Mirosław Waśkowski ścigać się będzie z determinacją, mając na celu zdobycie medalu. A ja i Małgorzata Kita z pewnością postawimy wszystko na jedną kartę, dążąc do zdobycia jak najwyższego miejsca - podkreślał Tomasz Radłowski w rozmowie z "Lokalną" z lutego.

W przypadku mistrzostw świata w Austrii obowiązywał limit zgłoszeń na poziomie 180 miejsc. Było to związane z charakterystyką terenu, na którym zaplanowano zawody - malowniczy kurort położony wysoko w Alpach. Limit miejsc miał zapewnić bezpieczeństwo i komfortowe warunki wszystkim uczestnikom, a zarazem podkreślać wyjątkowy charakter tych mistrzostw.

- Cieszę się z nadchodzącego wyzwania i trzymam kciuki za cały zespół, ufając, że wszyscy osiągną swoje cele i przekroczą metę z dumą. Zmagania na tak wymagającym terenie z pewnością dostarczą emocji nie tylko mi, ale także wszystkim miłośnikom sportów zaprzęgowych śledzącym nasze występy - mówił Radłowski.

Obiecujący początek

Mistrzostwa świata w sprincie i na średnim dystansie na śniegu odbyły się w malowniczych austriackich Alpach, w Sportgastein. Ta część regionu jest swoistą sportową dzielnicą Bad Gastein, znanego kurortu, który gościł mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim, a w latach 2007-2015 był gospodarzem - zaliczanego do cyklu WTA Tour - turnieju tenisowego kobiet, znanego jako Gastein Ladies.

- Warto tam być nawet dla samego obcowania z tym regionem. Pierwszy raz byłem w tej lokalizacji. Fantastyczne, piękne miejsce - podkreśla Tomasz Radłowski. - Z Bad Gastein prowadzi 9-kilometrowa droga w górę, przez kilka tunelów, do Sportgastein, wysokogórskiej doliny. Baza zawodów na wysokości 1600 m n.p.m. - precyzuje.

Pierwszego dnia warunki pogodowe dla wielu zawodników były fatalne. Pomimo że ratraki pracowały non stop, śnieg był bardzo miękki.

- Mnie akurat takie warunki odpowiadają, dobrze się w nich ścigam. Start w ten dzień w moim wykonaniu był świetny - opowiada Radłowski.

Zdołał uzyskać półtoraminutową przewagę nad następnym zawodnikiem, czyli klubową koleżanką Małgorzatą Kitą. Zaledwie 20 sekund brakowało mu do trzeciego miejsca. Mirosław Waśkowski natomiast ukończył pierwszy dzień mistrzostw na drugim miejscu.

Drugiego dnia warunki do ścigania poprawiły się. Biały puch był bardziej ubity, twardsze podłoże sprzyjało szybszej jeździe. Mirosław Waśkowski, mimo że nadrobił wiele minut, pozostawał na miejscu drugim. Małgorzacie Kicie udało się wyprzedzić Tomasza Radłowskiego o 0,3 sekundy.

- Czekaliśmy na trzeci etap. Pogoda znów w kratkę. Z powodu bardzo silnego wiatru organizatorzy rozważali odwołanie tego etapu. Było zbyt niebezpiecznie, panowało zagrożenie lawinowe. Na skraju doliny ze skał zwisał śnieg. Przy tak mocnych podmuchach wiatru pozrywało oznaczenia, sporo śniegu spadło na trasę - relacjonuje szef czemistów.

Dodaje, że niebezpieczeństwo lawinowe wcale nie było przesadzone. Pewnego ranka dało się usłyszeć dźwięk silnej eksplozji. To organizatorzy wywołali kontrolowaną lawinę.

- Ostatecznie zadecydowano, że nie warto ryzykować. Co dla mnie nie było dobrą informacją, bo nie miałem szansy, żeby nadrobić 0,3 sekundy i zbliżyć się do podium. A zdecydowanie chciałem je zaatakować. Mirek Waśkowski z kolei chciał powalczyć o pozycję mistrza, miał ku temu realne szanse- mówi pan Tomasz.

Mimo że szansy na uzyskanie lepszych wyników już nie było, w opinii rozmówcy ekipie "Cze-Mi" poszło w tych zawodach wyśmienicie. Waśkowski wywalczył srebro, Kita była czwarta, a on pocieszył się piątą lokatą.

- Nie żałuję ani sekundy - podsumowuje swój udział w mistrzostwach świata.

Fighter nie idzie na emeryturę

Towarzyszy mu niedosyt, mimo że tym razem nie liczył na pudło. Występ w Austrii był dla niego szczególnie ważny pod innym względem.

- W życiu psa sportowca jest tak samo jak w życiu sportowca. W zaprzęgu miałem z przodu psa lidera, który tym wyścigiem zakończył swoją karierę jako lider. Nazywa się Fighter. W historii całych moich startów był najlepszym liderem, jakiego miałem - podkreśla szef "Cze-Mi". (...)

Cały artykuł w 12. numerze "Nowej Gazety Lokalnej", który ukazał się 26 marca. Dostępny również w formie elektronicznej - E-WYDANIE.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Klient teżTreść komentarza: Po sklepach chodzą z kurtką, płaszczem przewieszonym przez rękę. Dziewczyny z makijażem to nie zwykły szary człowiek, którego trzeba poniżać. W R. pewna grupa używa np.dezodorantów, kremów, a pan zerka na emerytki, często podejrzaneData dodania komentarza: 21.11.2024, 23:22Źródło komentarza: Policja wezwana do klienta, który nie zapłacił za reklamówkę. Sieć przeprasza i daje 10 zł na zakupyAutor komentarza: Basia 84Treść komentarza: Lidl to porażka. Ostatnio często się reklamują w złym świetle - bardzo negatywnie to klienci odbiorą. W Biedrze jak zapomniałam, to Pani ekspedientka mnie poprosiła o płatność. Chciała zapłacić, ale wróciłam oddać wózek, więc mnie zaczepiła o płatność. Można po ludzku, albo po chamsku. Lidl zachował się jak cham. Na miejscu tego klienta, ostatni raz by mnie widzieli w tym sklepie.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 22:29Źródło komentarza: Policja wezwana do klienta, który nie zapłacił za reklamówkę. Sieć przeprasza i daje 10 zł na zakupyAutor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: To nie miałcz tylko leć oddać kaskę do caritasu oraz ojcu Tadeo z Torunia... mocherze.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 21:39Źródło komentarza: I Ty możesz wspomóc kłodnickie hospicjum św. Anny. Weź udział w wyjątkowym koncercieAutor komentarza: Cała PrawdaTreść komentarza: Co za wstyd ! Brak zdrowego rozsądku tym pseudo ochroniarzom. A za tą interwencję zgodnie z przepisami (Kodeks Wykroczeń, osoby, które w sposób nieodpowiedzialny i nieuzasadniony wzywają Policję popełniają wykroczenie zagrożone karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.) policja powinna ukarać tych którzy ją wezwali ! Wstyd !Data dodania komentarza: 21.11.2024, 21:36Źródło komentarza: Policja wezwana do klienta, który nie zapłacił za reklamówkę. Sieć przeprasza i daje 10 zł na zakupyAutor komentarza: DianaTreść komentarza: Brakuje tylko schodów i piór ...Data dodania komentarza: 21.11.2024, 21:25Źródło komentarza: Dzień Pracownika Socjalnego – święto ludzi wielkiego sercaAutor komentarza: BożenaTreść komentarza: Jedna z pań chyba zapomniała gdzie pracuje, taka mini nie wypada...Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:33Źródło komentarza: „Jesienne Spotkanie Literackie” - poezja, literatura i sztuka w klimatycznej odsłonie. ZDJĘCIA
Reklama
opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 995 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna