Ów nieszkodzący nikomu symboliczny gest ma zwrócić uwagę na problem niezałatanych ubytków w jezdniach i zachęcić władze do szybszej interwencji.
O tym, że kondycja drogi pomiędzy Starą Kuźnią i Ortowicami w gminie Bierawa pozostawia wiele do życzenia, nie trzeba nikogo przekonywać. O fatalnym stanie traktu, biegnącego na sporym odcinku przez las, alarmują nasi czytelnicy.
Już niedługo droga będzie w gorszym stanie niż drogi polne czy leśne, a mamy przecież XXI wiek. Jeszcze gorzej jest po opadach deszczu - woda stoi na drodze i w tych olbrzymich dziurach. Przejazd bezpieczny graniczy z cudem, opony czy felgi co chwilę ktoś wymienia - napisał do nas "Zmotoryzowany". - Ruch na tej drodze jest duży, szczególnie teraz, gdy otwiera się firma produkująca okna (Eko-Okna - red.). Droga ta nie była gruntowanie remontowana od jej wybudowania, czyli od kilkudziesięciu lat. Remonty cząstkowe to porażka - wykonywane są raz na 1,5 roku i wystarczy to na krótką chwilę. W Urzędzie Gminy Bierawa już od lat słyszymy, że nie ma pieniędzy na remont. I co roku to samo... - dodał.
Historie z życia wzięte, pełne determinacji i oryginalności, często prowadzą do zaskakujących rezultatów. Tak było również w przypadku jednego z mieszkańców Leszna (woj. wielkopolskie). Nie tak dawno zaaranżował on niekonwencjonalny protest w postaci sadzenia kwiatków w dziurach na kilku drogach w swojej miejscowości. Młody lesznianin nie ograniczył się do "kwiatków". W kolejnych filmikach, jakie zamieścił na TikToku, widać, jak grilluje na wyrwach, a nawet odgrywa nad nimi rolę ratownika wodnego.
Ta nietypowa akcja nie tylko przyciągnęła uwagę lokalnych władz, ale również przyczyniła się do wywalczenia remontu na tych ulicach.
Podobna inicjatywa pojawiła się również w gminie Bierawa, choć autor akcji pozostaje anonimowy.
Na ostatniej sesji Rady Gminy Bierawa też padły kreatywne pomysły wobec trudności związanych z dziurami w drodze. Ktoś, w części obrad obejmującej interpelacje, powiedział, że teraz to i w naszej miejscowości weźmiemy wędki i będziemy łowić rybki w dziurach na drodze - mówi Piotr Szewerda, radny ze Starej Kuźni. - Oczywiście, że popieram inicjatywę z kwiatkami. Chodzi o to, żeby powiat zajął się tą drogą w końcu - dodaje.
Zgodnie z danymi uzyskanymi od Łukasza Piekarza, zastępcy kierownika Wydziału Infrastruktury Drogowej w Starostwie Powiatowym w Kędzierzynie-Koźlu, rozpoczynają się remonty cząstkowe dróg na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Firma Larix została wybrana jako generalny wykonawca umowy o wartości 2 mln zł, obejmującej prace remontowe na różnych odcinkach dróg powiatowych we wszystkich gminach naszego powiatu.
Prace ruszyły na osiedlach Cisowa, a także w Sławięcicach: ul. Fredry i Szpaków. Kolejne etapy remontów cząstkowych planowane są na ulicach Damrota, Mostowa i Pionierów w Kędzierzynie-Koźlu.
Na liście dróg do remontu znajdują się odcinki w gminie Pawłowiczki. Mowa o drogach: Ligota Mała - Chrósty, Radoszowy - Dobieszów, Ucieszków - Borzysławice i Grudynia Mała. Łukasz Piekarz podkreśla, że te obszary wymagają szczególnej uwagi, mając na uwadze zaległości z poprzedniego roku, które wynikały z braku odpowiednich warunków pogodowych na skończenie powyższych prac.
Planowe są również prace na drogach powiatowych w pozostałych gminach. Przewidziany jest remont cząstkowy odcinka drogi w Grabówce oraz na styku Ortowic i Starej Kuźni. W rozmowie z Łukaszem Piekarzem dowiedzieliśmy się, że i na drodze Bierawa - Cisek pojawią się drogowcy. To trasa popularna wśród kierowców samochodów ciężarowych.
Wymaga ona remontu cząstkowego rozjeżdżanej krawędzi jezdni. Prace te są istotne, ponieważ ruch ciężkich pojazdów powoduje jej rozjeżdżanie - podkreśla Łukasz Piekarz. - Droga nie posiada ograniczenia tonażowego, dlatego większość kierowców jeździ nią, żeby nie podróżować przez centrum miasta. Sprzyja temu bliska lokalizacja żwirowni w Bierawie. Ciężkie pojazdy rozjeżdżają drogę, która faktycznie nadaje się już do kompleksowej przebudowy - dodaje.
Powyższe prace remontowe będą prowadzone w okresie wiosennym.
Warto zauważyć, że budżet na remonty cząstkowe został rozszerzony do kwoty ok. 2,5 mln zł, a ich tempo realizacji będzie dostosowane do potrzeb naprawy licznych ubytków na drogach. Trudno obecnie precyzyjnie określić, które drogi w pozostałych gminach przejdą remont, lecz planuje się systematyczne zlecanie prac w miarę dostępnych środków budżetowych.
Robimy swoje, na ile możemy. Po każdym sygnale interweniujemy. ale my tego załatać nie możemy - zaznacza na wstępie rozmowy wójt gminy Bierawa Krzysztof Ficoń. (...)
Cały artykuł w 11. numerze "Nowej Gazety Lokalnej", który ukaże się 19 marca.
Napisz komentarz
Komentarze