O sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Wcześniej sąsiedzi słyszeli przerażające krzyki zarówno dzieci, jak i dorosłych.17 października wieczorem dziewczynki, przybiegły do sąsiadów prosić o pomoc.
- Słyszałam, jak wołały, żeby ich nie bić, jak rzucane są różne przedmioty, jednocześnie były wyzywane przez właścicielkę mieszkania na górze. W pewnym momencie przybiegły do naszego mieszkania. Mówiły, że bije je tata i jego partnerka - opowiada pani Maria.
Ponieważ krzyki nie ustały, a dzieci ponownie zbiegły na dół, mieszkanka parteru znowu wezwała policję. Trzeci raz po mundurowych zadzwonił ojciec dzieci. Wtedy, zamiast patrolu, na miejscu pojawili się ratownicy medyczni z zadaniem uspokojenia nastolatek.
Zarówno mundurowi, jak i ratownicy medyczni, opuszczali budynek mówiąc, że dzieciom nic się nie dzieje, a sprawą zajmuje się kurator, z którym są w stałym kontakcie. Sąsiadce, która zaalarmowała policję, że na piętrze budynku dzieje się coś złego, nie dały spokoju zapewnienia mundurowych. Ojciec nastolatek spędził ponad dwa lata w więzieniu za pobicie, a wcześniej sąsiedzi zawiadomili policję, że groził im śmiercią i gwałtem. Pani Maria następnego dnia udała się więc poinformować o swoich obawach, co do bezpieczeństwa dziewczynek, wydział cywilny i rodzinny Sądu Rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu. Na miejscu okazało się, że nie ma odpowiedniej osoby do przyjęcia zeznań, a że był to piątek, to zalecono jej ponowną wizytę po weekendzie. Pani Maria wróciła do sądu w poniedziałek 22 października rano i złożyła zeznania.
Jak poinformował nas Sąd Rejonowy w Opolu informacja o interwencji policji z 17 października trafiła do Sądu Rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu 23 października.
- W tym samym dniu (23.10.2019 r.) zostało wydane z urzędu postanowienie w przedmiocie wszczęcia postępowania o ograniczenie oraz o zawieszenie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi córkami. W tym samym postępowaniu zostało wydane postanowienie o ustanowieniu nadzoru kuratora sądowego nad wykonywaniem władzy rodzicielskiej przez ojca nad małoletnimi córkami do czasu zakończenia niniejszego postępowania – poinformował nas sędzia Tomasz Mikołajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego do spraw cywilnych w Opolu.
O sprawie przeczytacie w "Nowej Gazecie Lokalnej" (CZYTAJ E-WYDANIE). Do tematu wrócimy również w kolejnym wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze