Przypomnijmy, Łucja Kornak przyszła na świat w tragicznych okolicznościach 24 października 2017 roku. Dziewczynka urodziła się ze skrajnym niedotlenieniem mózgu.
Choć ciąża przebiegała prawidłowo, Łucja po urodzeniu znajdowała się w stanie ogólnym skrajnie ciężkim, bez oznak życia. Otrzymała 0 punktów w skali Apgar. Akcję serca przywrócono po 10 minutach reanimacji. Dziewczynka podjęła heroiczną walkę o życie przez co została nazwana „małą wojowniczką”.
Łucja cały czas przebywa w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym Beta-Med w Chorzowie. Rodzice podkreślają, że ma tam bardzo dobrą opiekę. Oni sami niedawno otrzymali mieszkanie z miasta i choć bardzo chcieliby zabrać córeczkę do siebie, nie jest to możliwe. Potrzebny na miejscu byłby specjalistyczny sprzęt, który pozwoliłby Łucji przebywać poza szpitalem, ale rodziców nie stać na taki wydatek.
Ponadto bardzo niepokojący jest stan dziecka, który stale się pogarsza.
Więcej o zdrowiu Łucji i sytuacji jej rodziców, a także wyjaśnianiu okoliczności tragicznego porodu, przeczytacie w "Nowej Gazecie Lokalnej", która ukaże się 29 października.
Napisz komentarz
Komentarze