Nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pomimo ciągłych apeli policji i tragicznych doniesień medialnych wciąż są osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu nie myśląc o tym jak poważne zagrożenia powodują.
1 stycznia, około godziny 18.30 policjanci z Leśnicy zostali powiadomieni o zdarzeniu na trasie pomiędzy Zimną Wódką a Ujazdem, gdzie osobowe audi wjechało w pobliskie pole. Przybyli na miejsce mundurowi znaleźli w pojeździe kompletnie pijanego mężczyznę. Na policyjnym alkomacie zabrakło skali, a to oznacza, że kierowca miał ponad 4 promile alkoholu. Jak oświadczył funkcjonariuszom, picie wysokoprocentowych trunków zakończył około godziny drugiej w noc sylwestrową, a od tego czasu więcej nie wypił alkoholu. Przyznał również, że był tak zmęczony, że zasnął za kierownicą. Mało tego. Mężczyzna miał nienaturalnie poszerzone źrenice oraz zachowywał się nadpobudliwie, więc policjanci nabrali podejrzeń, że może on znajdować się pod wpływem środków odurzających. Zatem pobrano mu krew do szczegółowej analizy na zawartość narkotyków.
Teraz 23-latek będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Jeśli wyniki badania krwi potwierdzą, że mężczyzna znajdował się również pod wpływem narkotyków, to nie uniknie również odpowiedzialności za ten czyn.
Napisz komentarz
Komentarze