Na miejscu interweniowała karetka pogotowia i policja po tym jak 42-letni mężczyzna miał rzucić ostrym przedmiotem w nastoletniego chłopaka. Jedni świadkowie utrzymują, że była to maczeta, drudzy, że schowany w pochwie nóż. Moment ten jednak nie jest uchwycony na nagraniach, które otrzymaliśmy.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj:
Wcześniej między nastolatkiem, a 37-letnią kobietą doszło do wyzwisk i wzajemnej przemocy. Całe zdarzenia obserwowała grupka dzieci w różnym wieku. Wielu z nich telefonami nagrywało zdarzenie. Niektórzy skandowali i podjudzali do tego, żeby między chłopakiem, a kobietą doszło do rękoczynów. Przez całe, blisko dwuminutowe nagranie, słychać tylko jeden głos nawołujący do zaprzestania eskalacji konfliktu "ogarnijcie się k...". Na filmach widać, że to kobieta pierwsza popchnęła nastolatka. Jej 42-letni partner miał później stanąć w jej obronie.
Dostępne nagrania:
Nagranie część 1
Nagranie część 2
Sprawę wyjaśnia policja.
Policjanci najpierw udali się na miejsce zdarzenia, czyli w okolice skateparku. Szybko ustalili dane 37-letniej kobiety i 42-letniego mężczyzny oraz udali się w miejsce ich zamieszkania. Ustalili, że faktycznie doszło do awantury pomiędzy kobietą, a grupą młodzieży. Teraz policjanci prowadzą dochodzenie pod kątem wykroczeń oraz przestępstwa w postaci uszkodzenia ciała 17-latka, który wszedł w konflikt z kobietą (miał na nodze ranę). Z relacji świadków wynika, że został rzucony nożem schowanym w pochwie. Posiadanie niebezpiecznego narzędzia w miejscu publicznym również jest wykroczeniem - poinformowała sierż. szt. Monika Frąckowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla są przerażeni tym co dzieje się w skateparku. Alkohol i używki są w tym miejscu na porządku dziennym. Rodzice boją się puszczać tam swoje dzieci.
Mój młodszy syn też tam chodził, ale przestał bo patologia straszna się tam zrobiła. A monitoring, który tam jest w ogóle nie działa. A będzie jak to w Polsce jest zazwyczaj, interwencja się zacznie dopiero wtedy, gdy do jakiejś tragedii dojdzie - informuje nas pan Grzegorz.
Napisz komentarz
Komentarze