Spółdzielcy alarmują, że nie są na to finansowo przygotowani i że to obowiązek państwa. Jak czytamy w uzasadnieniu, obecnie nie ma żadnego aktu prawnego, który określałby jednoznacznie, kto i w jakim zakresie odpowiada za infrastrukturę służącą ochronie ludności cywilnej. Autorzy dokumentu wskazują, że w odniesieniu do obiektów, które mogą służyć zbiorowej ochronie ludności, obowiązek ich przygotowania i utrzymania spoczywa na zarządcach lub właścicielach nieruchomości - donosi portal money.pl.
Według urzędników MSWiA obowiązek ten wynika z przepisów prawa własności oraz przepisów budowlanych. Jak przekonują, to właściciel lub zarządca obiektu budowlanego ma obowiązek zapewnić, dochowując należytej staranności, bezpieczne użytkowanie obiektu w razie wystąpienia zjawisk zagrażających życiu i zdrowiu ludzkiemu.
Urzędnicy resortu przekonują jednocześnie, że stan techniczny istniejących budowli ochronnych (schronów i ukryć) w dalszym ciągu pozostaje niezadowalający.
Znaczący wpływ na ten stan mają m.in. nadal niskie, w stosunku do istniejących potrzeb, wydatki na utrzymanie, konserwację oraz finansowanie utrzymania budowli ochronnych - czytamy w uzasadnieniu do rozporządzenia.
Jest to z pewnością efekt wieloletnich zaniedbań w tym zakresie. Chyba mało kto zakładał, że w XXI wieku możemy się jeszcze doczekać wojny na pełną skalę, jaka ma obecnie miejsce za naszą wschodnią granicą. Nie inwestowano więc na bieżąco w schrony i ich wyposażenie.
W 2022 roku MSWiA zleciło straży pożarnej przeprowadzenie inwentaryzacji budynków i obiektów budowlanych służących do schronienia ludności. W ramach akcji sprawdzono 234,7 tys. obiektów budowlanych na terenie kraju. 224,1 tys. uznano za miejsca doraźnego schronienia, 903 spełniały wymogi schronu, a 8719 uznano za miejsca ukrycia. W związku z powyższym ministerstwo proponuje, by „do zapewnienia adekwatnych środków finansowych na budowę, utrzymanie i konserwację tychże budowli włączyć jak największą liczbę spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych” – czytamy w artykule na portalu money.pl.
Kierunek zmian zaproponowany przez resort spraw wewnętrznych wywołał dyskusję zarówno wśród prawników, jak i spółdzielców.
Wątpliwości ma m.in. prezes Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP prof. Jerzy Jankowski. W rozmowie z money.pl zaznacza on, że pomysł, aby całą odpowiedzialność za budowę i utrzymanie obiektów ochronnych dla ludności zrzucić na zarządców nieruchomości, czyli w praktyce na spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty, pokazuje, że państwo nie ma obecnie żadnego pomysłu na zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom w tym zakresie.
– Spółdzielnie mieszkaniowe mogłyby realizować takie zadania, ale musiałyby otrzymać wcześniej środki z budżetu państwa oraz wsparcie organizacyjne. Tego obecnie nie ma i nie zanosi się, aby wsparcie się pojawiło – przekonuje prof. Jerzy Jankowski cytowany przez money.pl.
Napisz komentarz
Komentarze