Już pierwsza partia drugiego meczu finałowego rozgrzała kibiców do czerwoności. Lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy posyłali trudne zagrywki i skutecznie grali na siatce. ZAKSA odskakiwała, ale rywale odrabiali straty (10:7, 11:10, 18:15, 18:17). W końcu Jurij Gladyr zatrzymał atak Dmytro Paszyckiego i był remis 20:20, a gdy Tomasz Fornal w kontrze obił blok kędzierzynian, to goście wyszli na prowadzenie 23:22. W emocjonującej końcówce ważne akcje skończył David Smith, który najpierw zablokował Tomasza Fornala, a za moment huknął z krótkiej. Zwycięski punkt zdobył Bartosz Bednorz, który zatrzymał atak Tomasza Fornala.
Po zmianie stron prowadzenie gospodarzom dał as serwisowy Łukasza Kaczmarka (3:1), ale kolejne akcje padły łupem przeciwnika, który odskoczył na dwa punkty (5:3). Obie drużyny twardo walczył o każdą piłkę. Raz prowadziła ZAKSA (13:11), a później jastrzębianie (18:17). Jeszcze po kolejnej punktowej zagrywce Łukasza Kaczmarka było 19:18, a gdy Aleksander Śliwka obił blok, to miejscowi jeszcze prowadzili 21:20. Jednak decydujące piłki wygrali goście. Ważną kontrę wykorzystał Tomasz Fornal, a Jurij Gladyr zablokował Bartosza Bednorza i Jastrzębski Węgiel miał setbola (24:22). Od razu wykorzystał go Stephen Boyer, który posłał bombę z zagrywki.
Trzeci set to dominacja aktualnych wicemistrzów Polski, którzy świetnie zagrywali, bronili wiele piłek w polu i byli niezwykle skuteczni w ataku. Gospodarze mieli problemy ze skończeniem swoich akcji, a to napędzało rywali. Jastrzębski Węgiel szybko uzyskał sporą przewagę (5:2, 8:4, 13:6), którą jeszcze powiększył (22:13), bo każdą kontrę bezlitośnie wykorzystywał Tomasz Fornal. Nie pomogły zmiany wprowadzone przez trenera Tuomasa Sammelvuo i goście pewnie wygrali.
W czwartej odsłonie jastrzębianie znów odskoczyli w jednym ustawieniu (10:4). Gospodarzom nie można odmówić woli walki, bo z całych sił dążyli do tego, aby odwrócić niekorzystny wynik. Jednak podopieczni trenera Marcelo Mendeza, po krótkim przestoju (12:15), znów wrócili do swojej fantastycznej dyspozycji. Kapitalnie grą kolegów kierował Benjamin Toniutti, a na skrzydłach nie do zatrzymania byli Tomasz Fornal i Stephen Boyer. Ten ostatni zakończył pojedynek asem serwisowym. Goście, podobnie jak w pierwszym starciu, byli górą i tylko jedno zwycięstwo dzieli ich od zdobycia mistrzostwa Polski. Trzeci mecz rozegrany zostanie w Jastrzębiu Zdroju 10 maja o godz. 20.30.
ZAKSA: Aleksander Śliwka (14), Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek (17), Bartosz Bednorz (12), David Smith (5), Dmytro Paszycki (10), Erik Shoji oraz Adrian Staszewski, Przemysłąw Stępień, Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński (3)
JW: Benjamin Toniutti, Trevor Clevenot (12), Tomasz Fornal (20), Stephen Boyer (22), Jurij Gladyr (10), Moustapha M’Baye (6), Jakub Popiwczak oraz Emmi Tervaportti (1), Jan Hadrava (4), Rafał Szymura
Napisz komentarz
Komentarze